#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Krasnoludki odwiedzając...

Krasnoludki odwiedzając Rzym wstąpiły do papieża.
- Bardzo przepraszam, Wasza Ekscelencjo, ale mam pytanie: Istnieją w Rzymie krasnoludki - zakonnice? - pyta się Tom, najstarszy z krasnali.
- Hmm, nie, nie - odpowiada z uśmiechem papież - w Rzymie nie ma żadnych krasnoludków - zakonnic.
W tyle reszta krasnali zaczyna się uśmiechac...
- A, przepraszam, Wasza Ekscelencjo, a może jakieś krasnoludki - zakonnice żyją gdzieś indziej we Włoszech? - pyta się dalej Tom.
- Nie, nie, drogi Tomie, we Włoszech tez nie ma krasnoludków - zakonnic - odpowiada papież.
Reszta krasnali zaczyna się głośno śmiać...
- Hmm, a może żyją jakieś krasnoludki - zakonnice w Europie? - nie daje spokoju Tom.
Papież, którego zaczęły już powoli denerwować te pytania, mówi:
- Drogi Tomie, naprawdę nie ma w Europie żadnych krasnoludków - zakonnic!
Krasnoludki w tyle zaczynają się tarzać ze śmiechu...
- Chce mi Wasza Ekscelencja powiedzieć, że na całym świecie nie istnieją żadne krasnoludki - zakonnice?
Papież zdenerwowanym już głosem mówi:
- Nigdzie, drogi Tomie, nie istnieją krasnoludki - zakonnice.
Po tej odpowiedzi, krasnoludki w tyle zaczynają wyć i zwijać się ze śmiechu rycząc:
- Tom zerżnął pingwina! Tom zerżnął pingwina! Tom zerżnął pingwina!

W zielonym lesie, na...

W zielonym lesie, na zielonej polanie, w zielonej posiadłości, w zielonym domku, przy zielonym stoliku, na zielonym krześle siedzi sobie czerwony krasnoludek i myśli ' chyba tu nie pasuje ' .

Mądry...

Mądry

Mądry nawet tej nie wierzy,
Z którą aktualnie leży.
(Jan Sztaudynger)

Pinokio przychodzi smutny...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zbliżają się święta,...

Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do św. Mikołaja:
"Drogi św. Mikołaju, jestem bardzo biedny, ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki Lego, piłkę i kolejkę elektryczna."
Panie na poczcie nie bardzo wiedzą co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja.
Postanawiają przeczytać list.
Tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia.
Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają, więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki.
Wysyłają prezenty do Jasia.
Po jakimś czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
"Drogi Mikołaju dziękuję Ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te jędze z poczty ukradły"

Idzie Puchatek przez las...

Idzie Puchatek przez las
nagle patrzy w gówno wlazł!
Więc bierze nogę
i wyciera o podłogę.
Kupa była Krzysia
i przykleiła się do misia.
Puchatek po długim zmaganiu,
usiadł zrezygnowany
cały w gównie umazany.
Zawołal Prosiaczka
małego smarkaczka.
Ten gdy go zobaczył
tak się wystraszył,
że aby uciec na czas
pierdnął misiowi w twarz.
Puchatek śmierdząc jak dupa
zaczął udawać trupa.
I aby nie robić obciachu
zakopał nogę w piachu.

Miał król trzy córki....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewnego pięknego dnia,...

Pewnego pięknego dnia, błędny rycerz jechał sobie dróżką na koniu, dojechał do rozstaju dróg, gdzie stały dwa drogowskazy. W lewo mówił o tym, że kto pojedzie tą drogą będzie bogaty, szczęśliwy, sławny, natomiast drogowskaz w prawo głosił, że kto pojedzie w tę stronę, tego po prostu porąbie. Błędny rycerz był szczęśliwy, bogaty, miał powodzenie u kobiet, więc postanowił zaryzykować i pojechać w prawo. Dojechał do miejsca gdzie droga kończyła się na polanie, na środku tej polany było jezioro i z tego jeziora wystawało siedem smoczych głów. Cóż zrobił błędny rycerz? Wyjął miecz i zaczął ścinać te głowy. Została w końcu jedna, która tak naprawdę dopiero wyłoniła się z tego jeziora. Błędny rycerz wziął zamach, już chciał tę głowę ściąć, gdy wtem smok przemówił ludzkim głosem:
- Porąbało cię rycerzu?! Ja tylko piję wodę!

Pan Bóg stworzył Adama....

Pan Bóg stworzył Adama. Adam cieszył się światem jaki stworzył dla niego
Bóg. Jednakże po pewnym czasie stwierdził, że bardzo się nudzi. Poskarżył
się wiec Panu Bogu. Bóg na to:
- Adamie. Mogę stworzyć ci istotę, która będzie inteligentna, piękna,
będzie spełniała twoje życzenia, dogadzała ci i będzie ci posłuszna, ale
to kosztować cię będzie rękę i nogę. Adam myśli i myśli i w końcu mówi:
- A co dostanę za żebro?

Żyd prosi Boga o pomoc:...

Żyd prosi Boga o pomoc:
- Panie, co ja mam robić? Co robić? Mój syn się ochrzcił!
Bóg na to:
- Icek... Ja nie wiem... Mój też się ochrzcił.