- Jasiu, skąd masz takiego wielkiego siniaka na czole? - To od myślenia, mamo. - Jak to od myślenia? - Myślałem, że Kazik nie trafi mnie kamieniem.
Mamusiu, ja Ciebie i tatusia nigdy nie opuszczę! - A czemu Ty tak Jasiu grozisz rodzicom?
Jasiu całuje się z Małgosią i w pewnej chwili mówi: -Chyba połknąłem twoją gumę do żucia. Małgosia na to: -Nie, to nie guma, mam katar.