#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Łodź. Bałuty. Sklep rzeźniczy....

Łodź. Bałuty. Sklep rzeźniczy. Wchodzi pies - golden retriever, maść biszkoptowa. Rzeźnik się wkurzł i go wygonił. Za chwilę pies wraca, w pysku fors i karteczka: "Proszę wydać psu dwa kilo nóżek cielęcych". Rzeźnik daje mięso, pies wychodzi.
"Ha - myśli mięsarz. - Zobaczę, co to zmyślne bydlę będzie robić dalej".
A pies, myk, na przystanek autobusowy. Przepuszcza jeden autobus, drugi. Gdy podjeżdża trzeci - wsiada. Rzeźnik za nim.
Jadą jeden przystanek, drugi, trzeci Na czwartym - na żądanie - pies wciska guzik. Autobus się zatrzymuje. Golden wyskakuje (rzeźnik za nim) i biegnie do jednego z domków.
Drapie w drzwi, drapie Nic. Nikt nie otwiera. Naciska dzwonek - nic. Podbiega do okna, naciska szybę - okno się otwiera. Pies wskakuje do domu.
Rzeźnik w szoku. Dzwoni do drzwi. Długo. Drzwi się otwierają i staje w nich gruby facet, w pinglach i z pekaesami.
- Czego?!
- Panie - emocjonuje się rzeźnik. - Kuźwa, co za piesek! Inteligencja, spryt. Panie, ja znam Durczoka. W TVN-ie zrobią z tego główny materiał. Jezu, co za mądry pies!
- Mądry? Gościu, poebało cię?! On już w tym tygodniu drugi raz kluczy z domu zabrać zapomina!

Donald Tusk i jego kierowca...

Donald Tusk i jego kierowca jeździli przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy, gdy jechali przez jakąś wieś, przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Tusk widząc co się stało, kazał kierowcy znaleźć jej właściciela i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca poszedł do pobliskiej wsi i wrócił dopiero po 6 godzinach z cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co ci się stało? Pobili cię?! - pyta Tusk.
- Eee, gdzie tam... - odpowiada kierowca. - Znalazłem dom tego rolnika. Stanąłem przy drzwiach, zapukałem, i powiedziałem, co się wydarzyło. Rolnik rzucił mi się na szyję i dał mi swoje najlepsze wino, jego żona obiad, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy. Najlepsze jest to, że cała wieś nazywa mnie teraz bohaterem!
- Nie wierzę... Dziwny ten naród... - mówi Tusk. - Ale co ty właściwie im powiedziałeś?
- Że jestem kierowcą Donalda Tuska i zabiłem świnię.

Do biura FBI dzwoni facet:...

Do biura FBI dzwoni facet:
- mój sąsiad John Smith, trzyma narkotyki w szopie na drewno.
Wieczorem ten sam facet dzwoni do Smitha:
- Było u ciebie FBI???
- Było.
- Porąbali Ci drewno??
- Tak
- Dobra, jutro ty na mnie donosisz. Ktoś mi musi przekopać ogródek

‎Złapał wilk zająca....

‎Złapał wilk zająca.
- Proszę wilku, nie zabijaj mnie. Zrobię, co zechcesz.
- To zrób mi loda.
- Nie umiem...
- Rób loda.
- Kiedy nie umiem...
- To rób tak jak umiesz.
- Chrup, chrup, chrup...

Idą dwie wykałaczki przez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Inne

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zawsze w lesie gdy zajączek...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.