Późnym wieczorem do domu 10-letniego Jasia puka listonosz. Jasio mu otwiera. Listonosz widzi małego chłopca z cygarem w zębach i szklanką whisky w ręku i się pyta: - Są rodzice? - A wyglądam tak, jakby byli?
-Stary - jakbym sie przespal z Twoja zona to bylibysmy szwagry czy swaty? - Bylibysmy kwita.
Jasiu zrzuca wszystkie zabawki z półkki -Jasiu co robisz?( pyta pani ) -Bawie się w k***a gdzie są kluczyki do samochodu! ( odpowiada Jasiu )