#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Mały Giovani, który jest...

Mały Giovani, który jest synem szefa sycylijskiej mafii pisze list do św. Mikołaja:
- "Mikołaju! Jak z pewnością wiesz, przez cały rok byłem grzeczny i sprawiłbyś mi wielką przyjemność przynosząc kolejkę elektryczną".
W tym momencie koło pokoju chłopca przechodzi ojciec, więc mały Giovani zaczyna pisać list od nowa:
- "Mikołaju, byłem grzeczny, więc przynieś mi dwie kolejki elektryczne".
Ojciec chłopca wchodzi do środka z kilkoma mafiozami, więc Giovani zaczyna pisać list po raz trzeci:
- "Mikołaju, jeśli chcesz jeszcze kiedykolwiek zobaczyć swoją matkę..."

Czy pani jest tirówką?

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wchodzi do apteki karkonosz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

NO! TO MUSI BYĆ GOL!

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wybrał się facet na ryby,...

Wybrał się facet na ryby, a przedtem nakopać robaków. Znalazł jednego metrowej długości, tłuściutkiego. Zaczepił go w całości na haczyk, zarzuca wędkę. Zasnął. Budzi się, a tu na brzegu leży robak, trzyma dwie solidne rybki i marudzi:
- No tak, ty sobie śpisz, a te łajzy mnie chciały żywcem zjeść!

Powiedzieć "kocham" bywa...

Powiedzieć "kocham" bywa trudno. Powiedzieć "przepraszam" czasami jeszcze trudniej. Ale powiedzieć "aminylserylprolylthreonylthreonylalanylglutamylthreonylleucylaspartylalanylthreonylarginylarginylvalyl" się po prostu ku**a NIE DA !

Do miasta przyjechał...

Do miasta przyjechał kowboj i wszedł do saloonu na drinka. Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skończył swojego drinka, zauważył że zniknął jego koń. Wrócił do baru, rzucił broń do góry, złapał nad głową bez patrzenia i strzelił w sufit:
- Który z was, popaprańców, ukradł mi konia? - krzyknął z zaskakującą siłą.
Nikt nie odpowiedział.
- Dobra, teraz zamówię kolejne piwo i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem, zanim je skończę, będę musiał zrobić to, co zrobiłem w Teksasie! A nie chcę robić tego, co zrobiłem w Teksasie!!!
Kilku miejscowych poruszyło się niespokojnie. Kowboj, jak powiedział, tak zrobił - zamówił kolejne piwo, wypił je, wyszedł przed lokal, a jego koń stał na postoju. Osiodłał go i zamierzał odjechać, kiedy na werandzie pojawił się barman i zapytał:
- Powiedz stary, zanim odjedziesz... Co się stało w Teksasie?
Kowboj odwrócił się i powiedział:
- Musiałem wracać pieszo.

Do kiosku podbiega rozemocjono...

Do kiosku podbiega rozemocjonowany facet:
- Szybko, moją teściową pokąsały osy, cały rój!
- Ale nie mamy żadnej maści, ani...
- Chrzanić maści! Film do aparatu, szybko!

Listopadowy, dżdżysty...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.