-Maryla, zostań moją żoną!
- Ej, Wacław, Wacław, ty tak zawsze: ’Maryla, zostań moją żoną’. A jutro wytrzeźwiejesz i się rozmyślisz.
- O nie, Maryla!
- Nie rozmyślisz się, miły?
- Nie wytrzeżwieję!
-Maryla, zostań moją żoną!...
Dodane przez matejko44
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››