psy
fut
lek
emu
syn
hit
#it

Matka znalazla u syna...

Matka znalazla u syna czasopismo "Sado-maso", pokazuje ojcu i pyta:
- Co mamy teraz zrobic z naszym synem?
Ojciec na to:
- No chyba go nie zbijesz?

Lecą dwa bociany niosąc...

Lecą dwa bociany niosąc noworodki w betach. W pewnej chwili jeden mówi:
- Kowalski znowu będzie się na mnie wściekał.
- Dlaczego?
- Bo to jego trzecia para bliźniaków w ciągu ostatnich kilku lat.

- Mamo, mam dziewczynę....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Małżeństwo zaplanowało...

Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. A że byli niezwykle ostrożni włączyli nocne oświetlenie, ustawili automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę. Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie drzwi, by wśliznąć się do mieszkania. Nie chcąc, by kotka buszowała po domu, mąż wrócił do środka. Zwierzak wbiegł po schodach na górę, mężczyzna pobiegł za nim. Kobieta wsiadła do taksówki, która właśnie nadjechała. Nie chcąc, by kierowca domyślił się, że dom będzie pusty i bez opieki, wyjaśniła że mąż właśnie mówi "dobranoc" jej matce i za chwilę zejdzie.
Kilka minut później mąż wsiadł, a kierowca przekręcił kluczyk w stacyjce. Tymczasem mąż zaczął się usprawiedliwiać:
- Przepraszam, że zajęło mi to tyle czasu, ale ta wredna suka najpierw schowała się pod łóżkiem. Szturchałem ją parę minut wieszakiem spieprzyła do łazienki i wcisnęła się pod wannę i jak dostała z buta to wreszcie wylazła! Potem zawinąłem ją w koc, żeby mnie nie podrapała i zwlokłem jej tłustą dupę po schodach i wrzuciłem z powrotem do piwnicy!

Dzwoni telefon, odbiera...

Dzwoni telefon, odbiera ojciec dorastających córek. Słyszy w słuchawce:
- Halo, to ty żabciu?
- Nie - odpowiada ojciec - właściciel stawu!

Jasiu pyta mamę: ...

Jasiu pyta mamę:
- Mamo, a co to jest transwestyta?
- Nie wiem Jasiu. Idź do kuchni i zapytaj ciocię Andrzeja.

- Jaki jest najszczęśliwszy...

- Jaki jest najszczęśliwszy okres w życiu ojca?
- Kiedy dziecko już się urodziło, ale jeszcze go z matką z porodówki nie wypisano.

Mój dziadek ciągle narzeka...

Mój dziadek ciągle narzeka - że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- "Pamiętam kiedy byłem młody - mama mi dała 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co? Wszędzie te lustra, te kamery!!"

Idzie dwóch ludożerców...

Idzie dwóch ludożerców (ojciec z synem) brzegiem morza i zobaczyli kobietę. Syn na to:
- Tato, zobacz, może ją zjemy?
- Nieee.. stara i żylasta.
Idą więc dalej, a tu pojawiła się dziewczyna, młoda i seksowna.
- Tato, zobacz, może tą zjemy?
A ojciec:
- Nie synku... Tą zabierzemy do domu a zjemy mamę!

Generałowi urodził się...

Generałowi urodził się wnuk. Wiedział, że to chłopiec. I tylko tyle. Więc wysłał swojego adiutanta do szpitala, bo on nie maił czasu i kazał mu się dowiedzieć czegoś więcej.
Po 3 godzinach przychodzi adiutant i mówi:
- Jest bardzo podobny do pana panie generale.
- To znaczy?
- Mały, łysy i bez przerwy drze mordę.