Ciężarna żona mówi do męża: - Ale dostałam smaka na granaty... jadłabym je kilogramami. - To kiedy rodzisz tego terrorystę?
Mąż idzie z żoną na spacer. Mijają młodą dziewczynę. - Widziałaś, jak ona się do mnie uśmiechała? - pyta mąż. - Owszem. Jak ja Cię pierwszy raz w życiu zobaczyłam, też mnie śmiech ogarnął... - odpowiada żona.
Żona do męża: - Kochanie to nasza 14 rocznica ślubu. Mąż na to : - Nie przypominam sobie, że stłukłem 2 lustra...
Mąż idzie do pracy: - Kochanie, w nocy chyba będzie burza. - Jak po robocie wrócisz od razu do domu, to nie będzie.