Na ulicy spotykają się dwaj koledzy. - Gdzie tak biegniesz? - Do domu, muszę ugotować obiad! - A co, żona chora? - Nie, głodna!
- Czy pan wie, że pańską żonę napadł dziś jakiś bandyta? - Co pan powie? A dokąd go odwieźli - do szpitala czy do kostnicy?
Pyta żona męża : kochanie, czy płazy mają rozum ? Nie żabciu. Nie mają.
Co pan taki smutny? - pyta barman klienta. - Panie, żonę mi do wojska biorą! - Żonę?! To pana żona jest mężczyzną? - Gdzie tam mężczyzną! Przecież to jeszcze chłopak!...