psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Mąż wraca z pracy zostaje...

Mąż wraca z pracy zostaje swoją żonę w łóżku z kochankiem.
Staje jak wryty.
-Jurek.mówi żona-ty się nie gap,ty się ucz!!

Siostrzeniec odwiedza...

Siostrzeniec odwiedza swoją dawno niewidzianą ciotkę. Nagle wychodzi na jaw, że chłopak się ożenił. Ciotka gratuluje Mu i pyta:
- A powiedz, jaka jest ta Twoja żona?
- Jak fotograf - pada odpowiedź.
- Jak fotograf?
- No tak, bo bez Jej zgody nie mogę nawet mrugnąć okiem i muszę się ciągle uśmiechać.

Spotyka się dwóch kumpli...

Spotyka się dwóch kumpli z wojska (dawno się nie widzieli).
- A co tam u ciebie?
- Ożeniłem się.
- I co, dobrze ci, nie narzekasz?
- Nie narzekam...
- A to limo pod okiem to skąd?
- A to jak narzekałem...

Młode małżeństwo przyjechało...

Młode małżeństwo przyjechało do bacy na miodowy miesiąc. Zamknęli się w pokoju i kilka dni w ogóle nie wychodzili. Baca zainteresowany pukał i pukał, aż mu otworzyli, po czym wdał się w rozmowę a w końcu pyta:
- Czym zes wy zyjecie, nicego wy przeca nie jedli te pare dni.
Na to młoda para odpowiada:
- Żyjemy owocami miłości
Na to baca:
- Ale skorek od tych owowcow to przez okno nie wyrzucajcie bo kury sie dlawia...

Młody koleś miał się...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona mówi do męża: ...

Żona mówi do męża:
- Kochanie podaj mi kawę.
- Ojej, dopiero co usiadłem!
- A co przedtem robiłeś?
- Leżałem!

Siódma rano, żona serwuje...

Siódma rano, żona serwuje urzędnikowi zestaw: śniadanie i gazetka.
Konsumują śniadanie, on czyta gazetkę, nikt się nie odzywa. Trzy godziny później on nadal siedzi za stołem, czyta gazetkę, to się zdrzemie, to się zbudzi, smętnie spojrzy za okno...
W końcu żona pyta:
- Kochanie, a ty dzisiaj nie musisz iść do biura?
Urzędnik zrywa się jak oparzony:
- Rany Boskie, myślałem, że już tam od dawna jestem...

Żona przeciąga się w...

Żona przeciąga się w łóżku i mówi do męża:-
Kochanie, miałam cudowny sen, śniłeś mi się!-
Tak? Opowiedz!-
Było tak: wyjechałeś gdzieś daleko i pisałeś do mnie codziennie listy. A listonosz, który je przynosił, był taki cudowny…

Blondynka chwali się...

Blondynka chwali się koleżance:
- Mam panią do sprzątania, panią do dziecka i panią do męża. Za te dwie pierwsze płacę ja, za tę ostatnią płaci mąż.

Dziennikarz pyta Fąfarową: ...

Dziennikarz pyta Fąfarową:
- Jak pani sądzi: wędkarstwo to sport czy sztuka?
- Kiedy mój mąż łowi ryby, jest to na pewno sport. Ale gdy o tym opowiada, to już jest na pewno sztuka.