- Mówię do swojej żony myszko moja, rybko moja, ptaszku mój.. - A ona co? - A ona uszy postawi, oczy wytrzeszczy i dziobem kłapie!!!
Marysia pyta się mamy: - Mamo! Czy jak będę duża i znajdę sobie pana to będę tak jak ty z tatą? - Oczywiście córciu. - A jak nie znajdę sobie pana to będę tak jak ciocia Zuzia starą panną? - Tak córciu. - Kurna, fajne perspektywy.
- Drugi raz ci zupę zagrzałam, chodź, bo stygnie. - Jak postoi, to się nic nie stanie. - Poproś ty kiedy o seks...