psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Młoda, śliczna sekretarka...

Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
- Mogę Ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi, jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo Ci dziękuje. A którędy wychodzą kopie?

Mam problemy z zaśnięciem...

Mam problemy z zaśnięciem przez ADHD... zawsze jest tak samo...
"Jeden baran, dwa barany, trzy barany, kaczka, koza, kura, koń, krowa, stary McDonald farmę miał... ijaaaa ijaaaaa oooooooo....!!!!"

Park. Księżyc świeci....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

I KTO TU JEST GWIAZDĄ?

Lisy zawsze bywają chytre... Tej małej lisicy też się udało ukraść show...

Najłatwiej określić,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SEX jest jak NOKIA connecting...

SEX jest jak NOKIA connecting people, jak PEPSI ask for more, jak NIKE just do it, jak SAMSUNG everyone is invited... A dziewice sa jak IDEA - poza zasiegiem.

Święte księgi:...

Święte księgi:
Chrześcijanie - biblia
Żydzi - tora
Muzułmanie - koran
Amerykanie - menu

Koleś żali się kumplowi:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Facet wyjechał na wakacje...

Facet wyjechał na wakacje w góry. Mieszkał w pokoju w góralskiej chatce. Pewnego dnia postanowił, że się położy i poopala na golasa. Niestety, leżał trochę za długo i spiekł sobie ptaszka. Poleciał do gaździny po pomoc. Nie miała żadnych kremów, więc nalała mu maślanki do wiadra i kazała moczyć w tym przyrodzenie. Gość zadowolony kuca, i moczy.
Nagle do izby weszła sąsiadka. Przygląda się gościowi, i mówi ze zdziwieniem:
- Jak się chłop spusca - to jo widziała, ale jak tankuje - to jesce nigdy...

W sądzie trwa rozprawa...

W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem. Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?