#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Młody McIntosh wybrał...

Młody McIntosh wybrał się w podróż do Francji. Po powrocie ojciec wypytuje go o wrażenia.
- Ach, wspaniale - opowiada młody Szkot - piękny kraj! Tylko ludzie jacyś dziwni. Wyobraź sobie, że pewnego razu, o drugiej w nocy do mojego hotelowego pokoju wpada facet w piżamie, coś wrzeszczy, wymachuje rękami, tupie. Złapal wazon stojący na stole, rzucił nim o podłogę, wreszcie wybiegł trzaskając drzwiami.
- A ty co na to? - pyta zdziwiony ojciec.
- Nic, ojcze, dalej sobie grałem na kobzie!

- Jasiu, znasz liczby? ...

- Jasiu, znasz liczby?
- Znam, tato mnie nauczył.
- To powiedz, co jest po sześciu?
- Siedem.
- Świetnie, a po siedmiu?
- Osiem.
- Brawo, nieźle Cię tato nauczył, a po dziesięciu?
- Walet.

W nocy Jasiu mówi do taty: ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Panie doktorze, moja...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na lekcji polskiego dzieci...

Na lekcji polskiego dzieci rozwiązywały wraz z panią krzyżówkę. Wszystkie wyrazy zostały odgadnięte, z wyjątkiem jednego. Była to część ciała ludzkiego składająca się z pięciu liter. Pierwsza litera p, ostatnia a. Nikt z dzieci nie wiedział z wyjątkiem Jasia, który czerwony z emocji zgłaszał się do odpowiedzi. Pani nie chciała go słuchać, bowiem Jasio znany był z upodobania do wymieniania brzydkich wyrazów. W końcu jednak ustąpiła.
- To jest pięta, proszę pani.
- Brawo Jasiu, doskonale! Podoba mi się twój tok myślenia.
- Proszę pani, a teraz ja mam dla pani zagadkę. Co to jest: długie, giętkie, na trzy litery, w środku u.
Pani zaczerwieniła się i wyrzuciła Jasia z klasy. Po lekcji rozżalony malec zgłasza się do niej i prosi o uzasadnienie kary.
- Chciałeś powiedzieć brzydkie słowo.
- Wcale nie. To słowo to łuk, ale podoba mi się pani tok myślenia.

Podczas obiadu: ...

Podczas obiadu:
- Mamo, mamo, jestem tak silny jak tata. Też złamałem widelec!
- Cholera jasna… Następny debil rośnie…

Matka przyprowadzila...

Matka przyprowadzila swoja osiemnastoletnia córke do lekarza, informujac go, ze córka nieustannie cierpi na mdlosci. Lekarz po zbadaniu córki stwierdzil, ze jest ona mniej wiecej w czwartym miesiacu ciazy.
- Co tez pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miala do czynienia z zadnym mezczyzna! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet sie nigdy nie calowalam - zapewnila córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczał sie intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy cos nie tak? - pyta po pieciu minutach zaniepokojona matka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje sie jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic ku..a nie chce tego przegapić

Mąż odwozi do szpitala...

Mąż odwozi do szpitala rodzącą żonę - nauczycielkę polskiego. Ta nazajutrz dzwoni do męża:
- Kochany, jestem taka szczęśliwa! Wyobraź sobie: rodzaj męski, liczba mnoga!

Córka wraca wieczorem...

Córka wraca wieczorem do domu.
-Był twój wielbiciel i chciał cię prosić o rękę - informuje ją ojciec.
-To bardzo miłe z jego strony, tylko jak ja mogę zostawić mamusię?
-Możesz, możesz, zresztą jak chcesz, to weź ją ze sobą.

- Mamo!...

- Mamo!
- Zosia?
- Daj tatę do telefonu!
- Masz!
- Tato? To prawda że Legia w tym roku zdobędzie puchar??
- NO OCZYWIŚCIE CÓRECZKO MOJA KOCHANA!! OCZYWIŚCIE ŻE TAK!
- Dobrze daj mamę.
- Mamo! Tata się zgodził żebym dzisiaj nocowała u Zenka.