psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Mój kot nabrał dziwnego...

Mój kot nabrał dziwnego zwyczaju spania na grzejniku, ale nie przeszkadzało mi to, więc nie zwracałam na to uwagi. Pewnego wieczoru miałam dobry humor, więc nawet kotu kupiłam kawałek mięsa. Zjadł i jak zwykle poszedł siedzieć na grzejnik. Poszłam podłożyć do pieca i gdy weszłam do pokoju, poczułam straszny smród. Okazało się, że mięso musiało być zepsute (wychwaliłam się pani w sklepie, że to dla kota) a kot zarzygał cały grzejnik. Najgorsze jest to, że wszystko poleciało do środka i gdy grzejniki są gorące, zaczyna strasznie śmierdzieć a w zimnie siedzieć nie mogę. YAFUD

PRZYPADEK...

PRZYPADEK

Wspominając podstawówkę, znaleźliśmy z kumplem w zakątkach niepamięci taką historyjkę. Były to czasy, kiedy 18-letnie bryśki nie stanowiły
niecodziennego widoku w 8-ej, a nawet niższych klasach. Zazwyczaj kończyli nieśpiesznie edukację wykonując jakieś zajęcia na rzecz szkoły. Były to również
czasy apeli porannych, na których śpiewało się hymn i omawiało ważne dla szkoły sprawy. Podczas jednego, na środek został wywołany Krzyś i ochrzaniony. Za co?
Otóż razem z kolegą nieśli skrzynię buraczków do szkolnej kuchni i "niechcący" Krzyś stłukł okno w fizycznej. Na zadane przy całej szkole pytanie:
- Jak to się stało?!
odparł:
- Wymsknął mi się.
Fizyczna na pierwszym piętrze...

Tysiące dziewczyn w Polsce...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

TERMINATOR(KA)...

TERMINATOR(KA)

Ostatniej niedzieli odwiedził nas wujas, rozmowa na temat co tam u niego, co tam u nas. W pewnym momencie cisza, więc ojciec mój w celu podtrzymania rozmowy:
-No, a jak tam babcia?
Wujas ze zrezygnowaniem w głosie:
- Weź przestań, niezniszczalna...

Jestem policjantem. Dzisiaj...

Jestem policjantem. Dzisiaj po służbie poszedłem na randkę z dziewczyną, z którą od niedawna się spotykam. Wszystko szło idealnie dopóki po otworzeniu jej drzwi do auta nie zadziałał zawodowy odruch - kiedy wsiadała do auta chwyciłem ją za głowę i "pomogłem jej wsiąść". YAFUD

Moja żona, będąc niezadowoloną...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

NAJWAŻNIEJSZY JEST TRENING...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ZGADNIJ JAKIE WYKSZTAŁCENIE...

ZGADNIJ JAKIE WYKSZTAŁCENIE MA URZĘDNICZKA

Razem z obecnym mężem załatwiamy formalności przed ślubem. Ja - studentka, mąż - parę lat po studiach, ale jak dotąd się nie obronił. Najpierw kolej męża - odpowiada na kolejne pytania urzędniczki w USC, aż pada feralne:
- Wykształcenie?
- Yyy... Nie mam... - tu się zreflektował - To znaczy średnie!
Wybuchamy śmiechem, pani urzędniczka też się uśmiecha, jak to z nerwów można czasem coś głupiego walnąć. Dochodzimy do serii pytań do mnie.
- Wykształcenie?
- Też nie mam!
Wymieniamy się skonsternowanymi spojrzeniami, powtórzyłam głupi numer męża, co za durna sytuacja. I wtem pani urzędniczka urażonym tonem:
- Średnie to TEŻ jest wykształcenie!

KOMPLEMENCIARZ...

KOMPLEMENCIARZ

Słaby ze mnie komplemenciarz i na tę przypadłość moje Kochanie często uwagę zwraca.
Siedzimy se we trójkę: ja, współlokator Wujek Wisz no i Luba. No i temat zszedł był na te właśnie moje komplementy (albo raczej ich niedobór). Kochanie zarzuca mi, że nie mówię jej jaka to jest piękna i wspaniała, i że rzadko (jeśli w ogóle), i że musi się dopraszać, a już normalnie na mieście, czy w sklepie, to wszyscy faceci jej mówią, tylko nie ja. A to że ekspedient coś tam miłego rzekł, a to że w biurze jakiś pan coś przysłodził... W końcu przykład dała taki:
- Nawet taki żul obdarty, na dworcu, jak po pięć złotych do mnie przychodzi, to też napomknie coś miłego na temat mojej urody!
(i tu oczywiście fochów ochnaście)
Na co Wujek Wisz odparł obojętnie:
- Ale ten żul, to on tak w celach marketingowych...

GDZIE GINEKOLOG NIE MOŻE......

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.