JEST CASTING-KUPA LUDZI SIĘ ZGŁOSIŁA.NAGLE OTWIERAJĄ SIĘ DRZWI I WYCHODZI REŻYSER;WSKAZUJE PALCEM NA NIEKTÓRYCH LUDZI I MÓWI; TY-TY-TY I TY....... A TAM TAKI JEDEN MANY KRZYCZY;JA JA JA TEZ!!!!!! reżyser do niego;OK TY TEŻ-WYNOCHA DO DOMU!!!!!!
Wspomnienia kawalera:
Gdy bywałem na weselach stare ciotki zawsze poklepywały mnie po ramieniu mówiąc: "Nie przejmuj się będziesz następny".
Przestały tak robić, gdy ja także poklepywałem je i mówiłem to samo, tylko na pogrzebach!