#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Nauczyciel na lekcji...

Nauczyciel na lekcji pyta Jasia:
- Jasiu masz 10 cukierków. 3 dasz Ewie i 3 Zosi ile zostanie Tobie?
- Za mało

Jaś z Małgosią bawią...

Jaś z Małgosią bawią się w łóżku. Chłopiec wkłada jej rączkę pod spódniczkę; czuje, że jest tam mokro i ślisko:
- Co, okresik?
- Nie, biegunka...

Pani na lekcji mówi do...

Pani na lekcji mówi do Jasia :
- Napisz mi twoje pamiętniki z wakacji .
- Dlaczego ja ? - odpowiada Jasiu .
- Wy to macie trudne sprawy - mówi nauczycielka .

Przyszedł Jasio ze szkoły...

Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę!
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
- A za co w mordę?!
- Bo pani zapytała mnie ile jest 6x7.
Tu ojciec zdziwiony:
- Przecież to jeden ch**!
- No, też tak powiedziałem!

Jasio wchodzi do łazienki,...

Jasio wchodzi do łazienki, gdy mama się kąpie i pyta:
-Mamo, co ty masz pomiędzy nogami?
-Szczoteczkę...
Jasio na to:
-A tata ma lepszą, bo na patyku...
-A skąd wiesz?
-Bo widziałem jak wczoraj sąsiadce czyścił zęby.

-Jasiu postawię ci pałę!...

-Jasiu postawię ci pałę! - krzyczy nauczycielka.
-Nie, dziękuję. Mam dziewczynę - odpowiada Jasiu.

W nocy Jasiu mówi do taty: ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi Jasiu do domu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pani kazała dzieciom...

Pani kazała dzieciom przynieść przedmioty medyczne: Ania przyniosła strzykawkę, Artur przyniósł bandaż. Pani pyta się Jasia: Jasiu, a ty co przyniosłeś? Jasiu odpowiada - Aparat tlenowy, pani pyta się skąd go wziął, Jasiu odpowiada : od dziadka.
Pani mówi na to : A co na to dziadek? - yYyY <duszeniesię>

Ksiądz na religii chciał...

Ksiądz na religii chciał dzieciom wytłumaczyć pojęcie "cudu":
- Dzieci, pewien pan wchodzi na dach założyć antenę i spada na ziemię, bo się pośliznął, ale nic mu się nie stało, przeżył. Co to jest?
Nikt się nie odzywa tylko Jasiu mówi do księdza:
- Przypadek.
- No tak Jasiu ale nie o to mi chodzi. Ten pan wraca na dach i znowu spada i nic mu się nie stało. Co to jest?
- To szczęście, proszę księdza - mówi Jaś.
Ksiądz nadal chce wyjaśnić co to jest "cud":
- No tak, ale ten sam pan trzeci już raz wchodzi na dach i znowu spada, i znów nic mu się nie stało, przeżył. Co to jest?!
- Przyzwyczajenie!