- Wziąłeś prysznic? - pyta pani Jasia na kolonii. - No tak, jak coś zginie to zawsze jest na mnie!
Jasio spóźnia się na lekcję. Nauczycielka pyta o przyczynę.Jaś odpowiada: - Proszę pani, myłem zęby. To już więcej się nie powtórzy.
Przychodzi Jasiu do apteki: - Pani magister, proszę mi sprzedać trochę przybytku. - Czego? - pyta zdziwiona farmaceutka. - Przybytku. Okropnie boli mnie głowa, a przecież wszyscy mówią, że od przybytku głowa nie boli.