psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

PAUZA...

PAUZA

Brałem udział w kursie lektorskim, a jednym z wykładowców był Wojciech Gąssowski. Opowiedział nam następującą historię, jak to Gomułka przemawiał na zjeździe partii. Całą sytuację najlepiej sobie wyobrazić, bo pismem ciężko to dobrze opisać. W każdym razie - pełen splendor, wszyscy dygnitarze siedzieli w wielkiej sali, a wszystko było transmitowane na całą Polskę. Gomułka czytał całe przemówienie z kartki, kamera oczywiście na niego. Czyta i dochodzi do końca strony:
- Spójrzcie państwo na te mordy...
Kamerzysta robi w tym momencie przejazd kamerą po twarzach zgromadzonych notabli, ale niestety, kartki się Gomułce skleiły i zaczyna się on z nimi siłować, więc urywa to zdanie. Po dłuższej chwili ciszy kończy:
- ...dokonywane na utrwalaczach władzy ludowej.

Jadę dzisiaj autobusem...

Jadę dzisiaj autobusem do pracy. Wchodzi ładna, bardzo ładna dziewczyna. Uśmiechnąłem się do niej. Ona do mnie. Patrzyła na mnie z wielkim uśmiechem. Myślę sobie: podobam się jej, idę zagadać. Tak zrobiłem. Niestety nie uśmiechała się z sympatii ... miałem ptasią kupę na włosach. YAFUD

ZWIERZENIA INTERNAUTY...

ZWIERZENIA INTERNAUTY

Niniejszy list był zaadresowany do operatora "xxx":
"Od roku jestem użytkownikiem Waszej "wspaniałej" usługi blue connect. Szybkość dostępu do zasobów internetu jaką oferujecie spowodowała, że stałem się zupełnie innym człowiekiem. Zauważyłem, że wiele spraw można odłożyć na później, nawet wiele później, że jutro też jest dzień. Zacząłem dostrzegać wokół mnie świat, o którym w codziennej harówce na cudze marzenia już dawno zapomniałem.
Przestałem warczeć na ludzi i zauważać ich problemy. W trakcie otwierania się stron, które często z powodu wolnego transferu wygasają, mam czas na rozmowę z dziećmi, zauważam piękno przyrody przechadzając się po balkonie, nocą podziwiam konstelacje, obserwuję śpiącą żonę wspominając studenckie czasy (Ona ma szybki internet). Początki tej "terapii" były bardzo trudne.
Byłem bliski rezygnacji, ale Wasza wiara w pacjenta, przepraszam klienta, że da sobie radę umocnia zapisem w dobrowolnej umowie o możliwości utraty 1200,00 zł za dezercję dodała mi otuchy. Tak, przyznaję byłem uzależniony od 512 kb/s. Wolniejszy transfer powodował, że zachowywałem się jak w ataku białej gorączki. Padały słowa goryczy pod adresem operatora i supportu. Groził mi nawet rozpad domowego ogniska. Ale po roku zmagań, konsekwentnej pracy nad zrozumieniem istoty usługi tylko za ok 100,00 z miesięcznie mogę powiedzieć jak na terapii grupowej: jestem użytkownikiem blue connect, zmieniłem się, dziękuję, kocham Was.
P.S. zastanawiam się czy jak net przyspieszy dotrzymam mu tempa?"

POMOCNA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Biedronka. Zima. Ślizgawica...

Biedronka. Zima. Ślizgawica jak jasna cholera. Ze sklepu wychodzi facet niosąc pięć wytłaczanek jajek klasy S ( po 3,99 za wytłaczankę ) i kieruje się w stronę parkingu położonego za "węgłem supersamu". Facet idzie i ślizga się na nie uprzątniętym chodniku, balansuje ciałem, słowem robi wszystko, żeby się nie wypier**lić. Całą sytuację obserwuje młoda idąca za nim dziewczyna. Facet znika za rogiem budynku i słychać głuche "jebudu" Dziewczę rzuca się w tym kierunku na pomoc. Faktycznie gość leży machając niezgrabnie nogami. Panienka zapiera się na śnieżnej zaspie i ciągnie faceta do góry.
- Nic panu nie jest? - pyta
- Nic - sapie gość
- A jajka? Co z jajkami?
- Jajka? Dziękuję, w porządku - odpowiada mężczyzna patrząc na czerwieniejącą twarz dziewczyny, która w tym momencie zobaczyła jak facet, za którym szła ładuje właśnie swoje wytłaczanki do bagażnika samochodu jakieś dwadzieścia metrów od nich.

KOMPLEMENCIARZ...

KOMPLEMENCIARZ

Słaby ze mnie komplemenciarz i na tę przypadłość moje Kochanie często uwagę zwraca.
Siedzimy se we trójkę: ja, współlokator Wujek Wisz no i Luba. No i temat zszedł był na te właśnie moje komplementy (albo raczej ich niedobór). Kochanie zarzuca mi, że nie mówię jej jaka to jest piękna i wspaniała, i że rzadko (jeśli w ogóle), i że musi się dopraszać, a już normalnie na mieście, czy w sklepie, to wszyscy faceci jej mówią, tylko nie ja. A to że ekspedient coś tam miłego rzekł, a to że w biurze jakiś pan coś przysłodził... W końcu przykład dała taki:
- Nawet taki żul obdarty, na dworcu, jak po pięć złotych do mnie przychodzi, to też napomknie coś miłego na temat mojej urody!
(i tu oczywiście fochów ochnaście)
Na co Wujek Wisz odparł obojętnie:
- Ale ten żul, to on tak w celach marketingowych...

INFORMATYCZKA Z WŁAŚCIWYM...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

OSTRZEŻENIE...

OSTRZEŻENIE

Córka kumpla (lat około 5) nie przepada za swoją 1,5-roczną kuzynką - powód prosty - chciałaby mieć miłość dziadków na wyłączność.
Ostatnio grała sobie w piłkę z bratem w ogródku u dziadków i mała zaczęła się plątać im między nogami.
Już po chwili z ust starszej padło:
- Marta idź stąd, bo cię jeszcze ktoś uderzy, i to będę ja...

WYROBY WŁASNE...

WYROBY WŁASNE

Na nieistniejącym od pół roku sklepie spożywczym koło mego domu na szybie była przyklejona nalepka reklamowa z nazwą firmy gastronomicznej. Cały czas myślałem, że to głupi żart, dopóki nie zobaczyłem na mieście samochodu dostawczego tej firmy:

"KUPSKA - Wyroby własne"
Idealna nazwa dla firmy gastronomicznej.

Ostatnio przeglądałem...

Ostatnio przeglądałem poradniki "jak używać Photoshopa" dla początkujących. Znalazłem dosyć ciekawy film zatytułowany "Jak brzydkiego mężczyznę zmienić w przystojniaka". Oczywiście wszystko za pomocą Photoshopa. Odpalam film, a gościu zaczyna od mojego zdjęcia, które wrzuciłem 1,5 roku temu na NK. YAFUD