#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Pędzi gość Mercedesem...

Pędzi gość Mercedesem po autostradzie A4 150 km/h. Nagle dogania go Syrenka (taki stary polski samochód), wyprzedza i znika w oddali. Gość zjeżdża na stację benzynową i ... widzi rzeczoną Syrenkę. Podbiega i pyta:
- Jaki pan masz silnik w tym gruchocie?!?
- Silnik? Normalny, dwusuw, jak to w Syrence.
- Tuningowany?!
- Niee, standard.
- No to jak pan możesz takie prędkości rozwijać? Przecież to niemożliwe!
- Możliwe, możliwe - to tylko kwestia polityki...
- Jak to polityki?! Co pan mi tu opowiadasz!
- No, dokładniej to polityki i opon...
- Nie rozumiem...
- To proste. Z przodu mam opony arabskie, a z tyłu izraelskie. Te z przodu ciągle uciekają, a te z tyłu je gonią!

- Jasiu,przyniosłem klocki...

- Jasiu,przyniosłem klocki lego!
- To się świetnie składa!.

Na 40 rocznicę ślubu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do gabinetu dyrektora...

Do gabinetu dyrektora wchodzi sekretarka:
- Panie dyrektorze, jest tutaj inżynier Kowalski i mówi, że ma mały interes...
- A czy to moja wina? Niech idzie do seksuologa...

* * * ...

* * *
Sejmowym korytarzem idzie wycieczka szkolna. Obok przechodzi poseł Łyżwiński.
- Tatuś! Tatuś! - wołają dzieci.

Szczyt mobilności:...

Szczyt mobilności:
Kupować papier do dupy przez Allegro.

Jadą wariaci autobusem...

Jadą wariaci autobusem i zepsuł się autobus. Wariaci pouciekali tylko kierowca był normalny i poszedł zobaczyć co się zepsuło. Idzie jeden wariat i mówi:
- A ja wiem co się zepsuło.
- A idź mi stąd wariacie - odpowiada kierowca.
Przychodzi po raz drugi i mówi:
- A ja wiem co się zepsuło.
- A idź mi stąd wariacie - odpowiada kierowca.
Sytuacja powtarza się po raz trzeci a wariat mówi to samo:
- A ja wiem co się zepsuło.
Zdenerwowany kierowca pyta się:
- No co?
- Autobus.

Idzie zebra do fotografa. ...

Idzie zebra do fotografa.
Fotograf się pyta zebry:
- Zdjęcie kolorowe czy czarno-białe?

Gość wzywa kelnera i pyta:...

Gość wzywa kelnera i pyta:
- Czy muzycy w waszym lokalu grają na życzenie gości?
- Oczywiście, szanowny panie!
- To proszę im powiedzieć, żeby zagrali w domino!

Pewien swiezo upieczony...

Pewien swiezo upieczony magister dostal prace w supermarkecie. Pierwszego dnia podchodzi do niego szef i mowi:
- Dobra, to masz tu pan miotle i niech pan na poczatek troche pozamiata...
- Ale jak to, przeciez ja skonczylem uniwersytet!!!
- Aha, to przepraszam... No dobrze... A wiec widzi pan - to jest miotla. A w ten sposob sie zamiata...