Pewien młody człowiek...

Pewien młody człowiek po zrobieniu dyplomu, dostał od swojej zamożnej rodziny bilet na rejs luksusowym statkiem pasażerskim. Radzi się kumpli co ma ze soba zabrać.
..dobra torbę podróżna, wygodne buty, kilka koszul, spodnie-bermudy, elegancki garnitur na wieczorne rauty, tabletki przeciwko chorobie morskiej i oczywiscie kondomy.. wyliczaja koledzy.
Facet robi zakupy z lista w ręku. Dochodzi do apteki.
20 prezerwatyw i 20 tabletek przeciwkowymiotnych..
Aptekarka podajac towar stwierdza ze współczuciem:
Jak panu to nie służy to może się nie zmuszać..!

Zabłądził gościu w lesie,...

Zabłądził gościu w lesie, łapie za komórkę dzwoni na 112
- Jestem na grzybach i zabłądziłem!!!
- Niech pan spróbuje krzyczeć może ktoś pana usłyszy...
- Pomooocy, pomooocy!!!
Zza krzaków wyłania się niedźwiedź:
- I co się tak wydzierasz!?
- Krzyczę, bo zabłądziłem, może ktoś usłyszy i tu przyjdzie.
- No i przyszedłem, ulżyło ci?

Student zdaje egzamin....

Student zdaje egzamin. Oczywiście nic nie umie. Załamany profesor pyta studenta:
- Czy wie pan kto to jest student?
- No nie - odpowiada egzaminowany.
- To ja panu powiem. To jest takie gówno pływające po jeziorze, które za wszelką cenę próbuje dotrzeć do wyspy zwanej magister.
- A czy pan profesor wie, kto to jest profesor??
- No nie.
- To ja panu powiem. To jest takie gówno, które jakoś ale z trudem dopłynęło do wyspy zwanej magister. Jeszcze z większym trudem, jakimś cudem pokonało drogę do wyspy zwanej profesor, a teraz robi fale, żeby inne gówna nie mogły dopłynąć.

Pewien student umarł...

Pewien student umarł i poszedł do piekła. Diabeł przywitał go i spytał jakie piekło wybiera: normalne czy studenckie? Ten wybrał normalne. Gdy się tam znalazł okazało się, że imprezy trwają tam do rana, są panienki, alkohol leje się strugami, ale z rana przybywa diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek... i tak codziennie. Wobec tego student zdecydował się na przeniesienie do piekła studenckiego. Tam również całonocne imprezy itd, ale rano nie pojawia się już diabeł. Tak mija kilka miesięcy, aż pewnego dnia przychodzi diabeł z koszem gwoźdźi. Student zaskoczony pyta:
- Co jest?!
- Sesja student, sesja!

Przychodzi student na...

Przychodzi student na egzamin z historii transportu u jakiegoś upierdliwego profesora i ten zadaje mu na dzień dobry pytanko:
- Proszę podać ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce?
Student początkowo zdębiał ale pyta:
- A w którym roku?
W odpowiedzi słyszy:
- Wie pan co, jest mi to obojętne.
Odpowiedź studenta:
- Rok 1493 - kilometrów 0.

W samolocie....

W samolocie.

Jeden z pasażerów w skutek turbulencji zaczał wymiotować na potege, co zauwazyła jedna ze stewardess, która podbiega do pasażera i krzyczy:
- jeszcze chwila zaraz przyniose drugą toerbkę.
Wraca za chwile.. patrzy.. wszyscy żygają, a koles się smieje.
- co się stało, pyta stewardessa, na co koles odpowiada:
- Ha! Wszyscy myśleli ze się przeleje, ale ja upiłem..

"Żona" po hiszpańsku...

"Żona" po hiszpańsku to "esposa"
"Kajdanki" po hiszpańsku to "esposas"
Szacuneczek Hiszpanio! Szacuneczek!

Czas nie kutas - nie stanie...

Czas nie kutas - nie stanie

Zajęcia z BHP na wydziale...

Zajęcia z BHP na wydziale budownictwa. Profesor do studentów:
- Jesteście kierownikami budowy. Na waszych oczach ze schodów spada murarz i ginie na miejscu. Jakie są wasze pierwsze kroki?
Studenci:
- Wezwać karetkę!
- Wezwać policję!
- Poinformować rodzinę!
Profesor:
- Nałożyć trupowi kask i pasy zabezpieczające. Inaczej policja przyjedzie do was...

Pytanie: - Co to jest...

Pytanie: - Co to jest konkubinat?
Student: - Związek oparty wyłącznie na seksie.

.