Policjant zatrzymuje samochód: - Przepraszam, ale pani przekroczyła 60-tkę. - I mój mąż mówił mi, że ten kapelusz mnie postarza.
Policjant zatrzymuje samochód: - O co chodzi? - dziwi się kierowca. - Przecież nie jechałem za szybko. - Może mi pan to udowodnić? - pyta funkcjonariusz. - Tak, jadę po teściową na dworzec. - Może pan jechać, to wystarczający dowód..