Pewnego ranka małżeństwo je śniadanie. Nagle dzwoni dzwonek. Mąż mówi do małżonki: - Zobacz, może to listonosz. - Nie... Listonosz zadzwoniłby dwa razy.
Żona mówi do męża: - Musimy kupić nową szafę. - Ale przecież ta stara jest całkiem dobra! - Ale ma już wydeptane dno.
Jak ze zmywarki zrobić pług śnieżny? Dać żonie łopatę...
Małżeństwo z długim stażem flegmatycznie ogląda pornola. Na ekranie babka ściąga z faceta majtki. Żona pyta męża: - Wasia, gacie do prania wrzuciłeś?