PROFESJONALISTKA
Misia jest blondynką rasową z rasowych i wcale nie ma z tego powodu kompleksów…
Na wyjeździe wakacyjnym (pewnie w celu wypełnienia pustostanu między uszami) non stop rozwiązywała krzyżówki… Miała ich całe naręcza i wszystkie pytania odczytywała na pełnym wokalu..
Akcja wstępna autokar..
Misia:
- Pooooojazd cyklisty na pięęęć liter???!!
Wszyscy po sobie, żenująca cisza, aż wreszcie ktoś się lituje:
- Rower..
- O! Pasuje!
(i tak cały wyjazd)
Któregoś dnia Misia na plaży - G-cyc wylewa się spod kostiumu, papierosek w jednej łapce i krzyżówka w lewej…
Któraś panna szyderczo zagaja:
- Misia, ja to cię podziwiam, ty taka ambitna jesteś z tymi krzyżówkami….
Misia zaciągając się:
- Słuchaj - ty jeszcze nie widziałaś jak ja słonecznika jem…