psy
emu
#it
hit
syn
fut
lek

Profesor pyta studenta:...

Profesor pyta studenta:
- Co to jest egzamin?
- Egzamin, to wymiana poglądów między dwoma inteligentnymi osobami.
- Dobrze. A jeśli jedna z tych osób jest nieinteligentna?
- Trudno, to druga bierze indeks i wychodzi.

W pokoju akademika siedzą...

W pokoju akademika siedzą student i studentka, twardo powtarzają materiał do egzaminu. W pewnym momencie ona mówi:
- Ufff, mam dość, może pół godziny przerwy?
- Dobrze - mówi chłopak - ale żeby bez sensu nie siedzieć to może zagramy w "Trach - Tibidoch - Tibidoch"?
- Ok, - zgadza się dziewczyna - ale jak się w to gra?
- Po prostu zdejmujesz majty i nie zadajesz głupich pytań.

Wykład. Mechanika : ...

Wykład. Mechanika :
- Do rozwiązania tego zadania niech przyjdzie koleżanka z tamtego rzędu. Wyniki nie będą lepsze niż kolegi, ale przynajmniej będzie miło popatrzeć...

Aula. Wykłady prowadzi...

Aula. Wykłady prowadzi starszy już wiekiem profesor. W pewnym momencie mówi:
- Za moich czasów nieobecność w szkole usprawiedliwiana była w dwóch wypadkach. Pierwszy - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, drugi – choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Nagle ktoś z końca sali krzyknął:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku, możesz po prostu pisać drugą ręką...

Trzech studentów opowiada...

Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z Sylwestra.
- Ja chłopaki byłem na Majorce - mówi pierwszy - jaki wypas!!! Plaża, drinki, dziewczyny w bikini...
- A ja byłem w Alpach - mówi drugi - śnieg po pas, narty, a jakie panienki... mmmm
- No stary a ty gdzie byłeś? pyta milczącego dotąd trzeciego żaka
- Chłopaki ja byłem w tym samym pokoju co wy ale ja nie paliłem tego świństwa...

Studentki medycyny zdawały...

Studentki medycyny zdawały egzamin. Profesor je odpytujący z wiedzy mówi do pierwszej:
- Proszę pani. Pani wiedza właściwie się nie liczy, mnie interesuję czy umie pani logicznie myśleć. Zadam więc pani zagadkę, jeśli pani zgadnie to pani zdała, a jeśli pani nie zgadnie to przykro mi, bez względu na pani wiedze będzie 2.
- Słucham zagadki panie profesorze
- Co to jest. To co ma pani między nogami plus 4 litery i ma z tego wyjść ziele.
Studentka po chwili namysłu:
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem.
- Nie zdała pani.
- A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnicę.
- Dziurawiec. Wchodzi druga studentka. Słyszy te sama gadkę i wreszcie zagadkę:
- Co to jest. To co ma pani między nogami plus 2 litery i ma z tego wyjść potrawa.
- Studentka po chwili namysłu:
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem.
- Nie zdała pani.
- A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnice.
- Szparagi.
Wchodzi trzecia studentka. Słyszy te sama gadkę i wreszcie zagadkę:
- Co to jest. To co ma pani miedzy nogami plus 2 litery i ma z tego wyjść kwiatek.
- Studentka po chwili namysłu:
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem.
- Nie zdała pani.
- A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnice.
- Krokus.
- Wie pan co? Wobec powyższego ja mam dla pana propozycję. Teraz ja zadam panu zagadkę. Jeśli pan zgadnie to ja rzeczywiście nie zdałam, ale jeśli pan nie zgadnie to wpisuje mi pan piątkę.
Profesor kochał zagadki i przystał na to. Studentka więc pyta:
- Co to jest. To co ma pan między nogami plus 2 litery i ma z tego wyjść naczynie na ten kwiatek
Profesor po chwili namysłu:
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem. Gratuluję piątka, ale błagam niech pani powie co to takiego?
- Flakon.

Pokój w akademiku. Student:...

Pokój w akademiku. Student:
- Chłopaki, szybko, gadajcie czy homoseksualizm jest w porządku?
- No pewnie, że w porządku!
Student zdejmuje rękę z mikrofonu słuchawki:
- Halo, halo, mama? U mnie wszystko w porządku!

Czym się różni kura od...

Czym się różni kura od studenta?
- Kura znosi jaja, a student musi znosić wszystko .

Grupa studentów Akademii...

Grupa studentów Akademii Medycznej w Poznaniu leczy młode dziewczyny z klaustrofobii, arachnofobii, bólów głowy, bezsenności, pokrzywki i jąkania.
Leczenie bezpłatne.
Prezerwatywy pacjenta.

Pociąg. Wchodzi pijany...

Pociąg. Wchodzi pijany student. Na pytanie konduktora na temat biletu odpowiada, że nie ma pieniędzy.
- Na wódkę to było? - pyta retorycznie konduktor.
- Przyjaciel mnie ugościł - odpowiada student.
- A dlaczego na drogę nie dał?
- Jak nie dał? - odpowiada student, wyciągając pół litra.