Kowboj wracając do domu po długiej podróży, mówi do przyjaciela:
- Pierwsze co zrobię po powrocie, to ściągnę figi mojej żony!
- Tak bardzo się za nią stęskniłeś?
- Nie. Te figi strasznie mnie obtarły.
Płynie jednoręki z niewidomym łódką. Jednoręki wiosłuje.
W pewnej chwili wypada mu wiosło na środku jeziora i wkurzony mówi do niewidomego:
- no, to żeśmy k***a dopłynęli. A niewidomy wysiadł:)
Farmer pomagał w ocieleniu się jednej ze swoich krów, gdy zauważył swojego czteroletniego synka obserwującego całe to zdarzenie z szeroko otwartymi oczyma. Farmer myśli: "Będę mu musiał tłumaczyć jak to robią pszczółki z kwiatkami."
Kiedy było po wszystkim, farmer podchodzi do synka i pyta:
- Czy masz jakieś pytania?
- Tak, tato - odparł chłopczyk, wciąż szeroko otwierając oczy. Ojciec już chce zacząć opowieść o pszczółkach, gdy synek dodaje:
- Jak szybko zapieprzał ten cielak zanim trafił w tę krowę?
Dwóch kumpli wyszło na spacer ze swoimi psami. Jeden z lambradorem, drugi z jamnikiem. Jeden kolega mówi do drugiego:
-Może wejdziemy na piwko?
-Nie wpuszczą nas przecież z psami.
-Aa nie marudź, rób to co ja.
Pierwszy z labradorem wchodzi do środka i od razu słyszy od barmana:
-Przepraszam Pana, ale nie wolno wchodzić z psami
-Ale to pies przewodnik.
-Oczywiście, przepraszam. Zapraszam do środka.
Po chwili wchodzi drugi z jamnikiem hehe
Barman od wejścia:
-Przepraszam, nie wolno wpuszczać psów do baru
-Ale to pies przewodnik
-Prosze pana, to jamnik...
-k***A DALI MI JAMNIKA?
-O, przepraszam. Prosze wejść.
Trzej królowie przybyli do stajenki. Przy wejściu jeden z nich potknął się na progu i uderzył głową o framugę, aż mu korona spadła. Złapał się za głowę i jęknął z bólu:
- O, Jezu...
- Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imię, a nie jakiś tam Stefan...