Kolega rolnik przychodzi do kolegi. Otwiera mu drzwi jego żona: - Dzień dobry. Ja do Jarka. - A ja kosiarka.
Wczoraj szef wysłał nas postrącać sople z dachu. I taki pech - jeden wielki sopel spadł na samochód szefa! Dziwne, skoro szef przezornie zaparkował auto 70 metrów od budynku...
Kiedy się zaczyna prawdziwa miłość? Miłość zaczyna się w momencie, kiedy bardziej denerwujesz się, gdy kolega zaleje Ci dziewczynę niż laptopa.
- Skąd wracasz? - Z salonu piękności! - Był zamknięty?!