#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przychodzi 90-letnia...

Przychodzi 90-letnia babcia do ginekologa i mówi:
- Panie doktorze, mam okres.
Lekarz patrzy na babcię i mówi:
- To niemożliwe.
Babcia się upiera, że ma. Lekarz mówi do babci:
- Niech pani się rozbierze i wejdzie na kozetkę.
Po chwili lekarz bada babcię i mówi:
- Babciu, to nie okres.
- Jak to?
- To rdza ze spirali.

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza z dzieckiem. Lekarz przebadał dziecko, sprawdził jego wagę i znalazł coś niewłaściwego:
- Czy dziecko było karmione piersią czy z butelki?
- Piersią.
Lekarz polecił kobiecie się rozebrać do pasa, po czym przez chwile naciskał, gniótł, kręcił i ściskał obie jej piersi szczegółowo je badając. Kiedy kobieta się ubierała stwierdził:
- Nic dziwnego, że dziecko ma za niską wagę. Nie ma pani mleka.
- Wiem. Jestem jego babcią, ale cieszę się, że tu przyszłam.

Stoi stara babcia w aptece...

Stoi stara babcia w aptece w ogromnej kolejce. Podskakując, kręcąc się pogania wszystkich:
- Szybciej!
- Co się szlajesz?
- Szybciej!
Kiedy w końcu doszła do kasy krzyczy:
Szybko lek na sraczkę! Szybko!

Pierwsza kobieta na księżycu:...

Pierwsza kobieta na księżycu:
- Houston, mamy problem!
- Co?
- Nic, nie ważne.
- Co się stało?
- Nic...
- No mów.
- Nie.

Sąsiadka widząc, że Kowalska...

Sąsiadka widząc, że Kowalska co chwilkę schodzi i spogląda do skrzynki pocztowej, pyta:
- A co tak Kowalska latacie ciągle do tej skrzynki dzisiaj?
Na to Kowalska:
- A nic sąsiadko, to tylko mój mąż kupił do domu komputer i podłączył internet i teraz co chwilkę ta głupia maszyna mi sygnalizuje, że mam jakąś pocztę.

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka z synem do lekarza i mówi:
- Mój syn połknął długopis.
- Niech pisze ołówkiem - odpowiada lekarz.

Lekarz wybrał się na...

Lekarz wybrał się na górską wędrówkę i niefortunnie zabłądził. Pech chciał, że plecak z telefonem komórkowym spadł mu w przepaść i nie mógł z niego skorzystać.
Po kilku dniach, skrajnie wyczerpany nieszczęśnik napisał na śniegu "POMOCY".
- Dlaczego helikopter ratowniczy nie wylądował, chociaż przeleciał nad napisem?
- Ponieważ nie było na pokładzie aptekarza, który mógłby to odczytać.

- Wnusiu, jak się nazywa...

- Wnusiu, jak się nazywa ten Niemiec, co mi wszystko zabiera i kradnie?
- Alzheimer, babciu.

Przychodzi facet z żoną...

Przychodzi facet z żoną do lekarza.
- Panie doktorze, szczypie mnie jak sikam.
- Zdziel ją pan po mordzie, to przestanie...

Wchodzi facet do ortopedy...

Wchodzi facet do ortopedy i mówi:
- Panie doktorze, mam problem.
- Tak, słucham?
- Od kilku dni mam taki sam sen.
- To znaczy?
- Leżę sobie na łóżku, gdy nagle do mojej sypialni wchodzi 5 cudownych seksownych kobiet, podchodzą do mnie i zaczynają mnie rozbierać i mają ogromną ochotę na dziki sex.
- I co dalej?
- Wtedy ja wstaję i wyrzucam je wszystkie za drzwi...
- No, ale w czym mogę panu pomóc?
- Połam mi pan ręce...