psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Przychodzi Jaś do domu...

Przychodzi Jaś do domu i mówi do mamy:
- Mamo, mamo mam dwie wiadomości: jedną złą, a drugą dobrą.
- To proszę dobrą - mówi mama.
- Dostałem piątkę z matmy!
- No, a ta zła?
- Tylko żartowałem!...

Pani pyta się w szkole: ...

Pani pyta się w szkole:
- Gdzie pracują wasi rodzice?
Jaś się zgłasza i mówi:
- Mój tata wykłada na Uniwersytecie.
- A co wykłada?
- Kafelki!

Po koncercie do gwiazdy...

Po koncercie do gwiazdy rocka podchodzi mały Jasiu.
- Jestem łowcą autografów. Dasz mi swój podpis?
- Jasne mały, ale skoro zbierasz autografy, powinieneś mieć do tego specjalny zeszyt.
- Mam taki! Jak wrócę do domu, to sobie przepiszę!

Na lekcji pani prosi...

Na lekcji pani prosi dzieci o napisanie wierszyka o morzu. Po chwili zgłasza się Jaś i czyta:
- Nad brzegiem morza stała dziewczyna hoża. Nogi miała jak słupy, poziom wody jej sięgał do kolan.
- Jasiu, źle! W ostatniej linijce nie udało ci się znaleźć rymu.
- Wody przybędzie to i rym będzie.

- Mamo, Jasiu mnie uderzył...

- Mamo, Jasiu mnie uderzył w głowę- skarży się Małgosia.
- Czy to prawda Jasiu?
- Nie, a jak będzie tak dalej kłamała, to dostanie jeszcze raz.

Jasiu aby upodobać sobie...

Jasiu aby upodobać sobie dziewczynę mówi do niej:
-O jakie ty masz ładne oczy.
-O jakie ty masz ładne ręce.
-O jakie ty masz zęby.
Dziewczyna z zainteresowaniem odpowiada mu:
-,,Wsystkie tsy''

Jasio przechwala się...

Jasio przechwala się przed kolegami:
-jestem silny jak byk bo jem dużo mięsa.
-akurat ja jem dużo ryb a pływać nie umiem

W przedszkolu trwa pogadanka...

W przedszkolu trwa pogadanka na temat "Jak zwabić ptaki do swojego ogrodu, żeby rozprawiły się ze szkodnikami". Dzieci podają różne pomysły, w końcu Jasio wstaje i mówi:
- Wystarczy postawić swój samochód pod drzewem.

Tato, mama mówiła, że...

Tato, mama mówiła, że ta szyba w naszych drzwiach wejściowych jest nietłukąca.
- Tak, Jasiu.
- Otóż muszę ci powiedzieć, że oboje bardzo się myliliście.

Szła pijana kura ulicą...

Szła pijana kura ulicą i zemdlała.
Obok przechodził Jaś i wziął ją do domu, oskubał i wsadził do lodówki.
Rano kura się budzi i mówi:
- Piłam wczoraj pamiętam, grałam w bilard wczoraj pamiętam, ale że mi kurtkę ukradli to już nie pamiętam.