#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przychodzi pedał do lekarza...

Przychodzi pedał do lekarza i mówi:
- Doktorze mam AIDS! Da się coś zrobić?
- Niech pan zrobi sobie bigos, potem zje jabłko, pomarańczę, popije mlekiem, przegryzie kiełabasą, musi pan jeść jeszcze dużo cukini.
- I co, pomoże?!
- Nie! Ale nauczysz się do czego dupa służy!

Mówi kolega do kolegi:...

Mówi kolega do kolegi:
- Słuchaj stary. Strasznie boli mnie ząb, a nie znam dobrego dentysty. Znasz może jakiegoś?
- No znam, ale jest jeden problem. On jest Anglikiem i mówi wyłącznie po angielsku.
- Poradzę sobie z nim.
Umówił się na wizytę i idzie do tego dentysty. Pokazuje mu zęba, który go boli i mówi:
- Tu.
Dentysta wyrywa mu dwa zęby... na dodatek nie te co trzeba. Kolega idzie do kolegi strasznie wkurzony i mówi:
- Ten twój dentysta jakiś głupi jest. Ja mu mówię: "tu" a ten wyrywa mi dwa zęby, jeszcze nie te co trzeba.
- Wyrwał ci dwa, ponieważ "two" to po angielsku "dwa".
- Aha. W takim razie umówię się z nim jeszcze raz.
Umówił się znowu. Siada na tym fotelu i mówi:
- Ten...

Facet domyślił się, że...

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki i nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej!
Zaskoczony facet do taksówkarz:
- Chcesz pan zarobić stówkę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otwierają się z hukiem i pojawia się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział
- Trzymaj ją pan!
Na to facet do taksówkarza:
- To nie moja żona!
- Wiem, k***, to moja! Teraz idę po pańską!

Panienka, pod wpływem...

Panienka, pod wpływem "Czterech pancernych i psa", będąc samotną, napisała w ogłoszeniu matrymonialnym:
- Poszukuję mężczyzny tak przystojnego jak Grigori, tak miłego jak Janek, silnego jak Gustlik, odważnego jak Tomek i wiernego jak Szarik.
Po miesiącu dostała odpowiedź:
- Droga pani, co prawda nie jestem tak przystojny jak Grigori, miły jak Janek, silny jak Gustlik, odważny jak Tomek i wierny jak Szarik, ale za to... lufę mam jak RUDY!

Na środku jeziora złapał...

Na środku jeziora złapał wędkarz złota rybkę. Ta klasycznie mówi:
- Spełnię twoje 3 życzenia...
- Ale ja nie mam życzeń, mam duży dom, dwa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba...
- No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
- No dobra... mam prośbę! zrób abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!!!
- Proszę bardzo!
Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie. Nim wędkarz dopłynął do brzegu szczytował 5 razy..

Kurort. W jacuzzi, wygodnie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasio wchodzi do łazienki...

Jasio wchodzi do łazienki gdy mama sie kąpie i pyta: mamo co ty masz tam pomiedzy nogami? Mama na to: szczoteczke... Jasio mówi: A tato ma lepsza bo na patyku...
Mama: A skąd wiesz?
Jasio: Bo widziałem ja wczoraj sąsiadce zęby czyścił...

Pewien mężczyzna przez...

Pewien mężczyzna przez 20 lat małżeństwa nalegał na seks w ciemności. Pewnego dnia żona nie wytrzymała i włączyła światło.Ku swemu zdziwieniu zobaczyła,że mąż trzyma w dłoni wibrator.Wściekła mówi:
- Ty świnio,jak mogłeś tyle czasu mnie oszukiwać!.Myślałam,że masz takiego sprawnego penisa...
A mąż na to rzucił:
-Ja jakoś wytłumaczę wibrator,ale jak ty wyjaśnisz trójkę dzieci?.

Stoi facet na klatce...

Stoi facet na klatce schodowej, pali. Nagle z sąsiedniego mieszkania rozlegają się krzyki i wrzaski. Za chwilę wychodzi sąsiad z połamanymi okularami 3D. Facet go pyta:
- Sąsiedzie, czemu pan taki wściekły?
- Kupiłem sobie telewizor 3D i właśnie rozwaliłem go w drobiazgi.
- Dlaczego?
- Próbowałem obejrzeć pornola i pięć razy mało mi penisa do buzi nie wsadzili.

Pewien ginekolog postanowił...

Pewien ginekolog postanowił rzucić pracę. Zastanowił się, co innego potrafi robić. Uznał, iż posiada kwalifikacje mechanika samochodowego.
Poszedł do znajomego warsztatu, do Szefa z prośbą o przyjęcie do pracy. Szef mu mówi:
- Jak zda Pan egzamin i poprawnie rozbierze i zmontuje silnik to dostanie Pan pracę.
Szef wezwał Pana Kazia (swego pracownika) i rzecze:
- Kaziu, weź Pana Doktora na warsztat, niech rozmontuje silnik od tego Fiata i potem go zmontuje. Za poprawne rozłożenie silnika dasz Panu Doktorowi 50 pkt. a za złożenie drugie 50 pkt. Po egzaminie zdecydujemy, czy Pan Doktor się nada.
I tak zrobili. Po godzinie, do biura szefa wraca pan Kazio i melduje:
- Szefie, Pan Doktor na egzaminie uzyskał 150 pkt.
- Jak to ? - wykrzyknął Szef, przecież mogłeś przyznać 50 pkt. za rozłożenie i 50 pkt. za złożenie - razem 100 pkt. ?
- Tak, Szefie, dałem mu 50 za rozłożenie, 50 za złożenie i dodatkowe 50 pkt. za to, że Pan Doktor wszystko to zrobił przez rurę wydechową!