psy
lek
#it
syn
hit
fut
emu

Pyta pani Jasia: ...

Pyta pani Jasia:
- Jasiu, co to jest Unia Europejska?
Jasiu bez chwili zastanowienia odpowiada:
- owad ? mucha jakaś ?
-Skąd Ci to przyszło do głowy ?
A Jasiu na to:
-Bo mi tata mówi, że ta cała Unia to mu koło ch**a lata...

W dzień wypłaty kieszonkowego...

W dzień wypłaty kieszonkowego ojciec wyciąga portfel i przedstawia Jasiowi alternatywę:
- Możesz dostać 5 dych, jak zwykle albo 5 setek i w skórę od matki, jak powiesz jej, że te stringi, które znalazła w naszym samochodzie, należą do twojej dziewczyny!

Idzie Jaś ulicą i trzyma...

Idzie Jaś ulicą i trzyma reklamówki... W jednej reklamówce urwało sie ucho i wypadło z niej dużo monet pięcio złotowych .... Ksiądz przechodząc koło niego spytał się go skąd ma tyle pieniędzy a Jaś na to...:
-bo na stadionie po meczu sikali a ja łapałem za pitola i mówiłem: " 5zł albo obcinam "... A ksiądz na to...:
- a co masz w tej drugiej reklamówce..
Jaś..: NIEKTÓRZY NIE CHCIELI PŁACIĆ...

Jasiu wraca do domu po...

Jasiu wraca do domu po pierwszym dniu w szkole.
-Czego nowego się dowiedziałeś w szkole?-pyta go tata z zainteresowaniem.
-Że inne dzieci mają znacznie większe kieszonkowe!!!

Na lekcji religii nauczyciel...

Na lekcji religii nauczyciel omawia z pięcio- i sześciolatkami Dekalog. Właśnie skończyli omawiać przykazanie o szanowaniu rodziców i nauczyciel pyta:
- A czy jest jakieś przykazanie, które mówi o tym, jak powinniśmy traktować braci i siostry?
Najstarszy z rodzeństwa Jasio odpowiada katechecie po chwili namysłu:
- Nie zabijaj..

Przychodzi Jasiu ze szkoły...

Przychodzi Jasiu ze szkoły i woła:
- Tato, tato strzeliłem dwie bramki.
- Jaki był wynik?
- 1:1.

Mały Jasio - daltonista...

Mały Jasio - daltonista w dalszym ciągu myśli, że układa kostkę Rubika w 20 sekund...

Jasio pyta przyjaciela....

Jasio pyta przyjaciela.
- Powiedz, co mami robić. Jestem skromny, wstydliwy i krępuję się podejść do jakiejkolwiek dziewczyny...
- Napij się i podpełznij.

Idzie Jasiu z kolegami...

Idzie Jasiu z kolegami obok kościoła, z której wychodzi para młoda. Jasiu mówi do kolegów:
-Patrzcie chłopaki!! Teraz będzie czad!
Jasiu podbiega do pana młodego i woła:
-Tato, tato!!

Po śniadaniu mama mówi...

Po śniadaniu mama mówi do Jasia:
- Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie pójdziesz do szkoły z takimi brudnymi rękami!
- Dobrze, skoro się tak upierasz, zostanę w domu.