#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Rolnik miał pewien problem...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Niewidomy wchodzi do...

Niewidomy wchodzi do sklepu odzieżowego z psem przewodnikiem. Staje na środku sklepu, bierze psa za ogon i zaczyna nim wywijać. Zdziwiony sprzedawca pyta:
- Może w czymś pomóc?
- Nie dziękuję tylko się rozglądałem.....

CO Z TEGO ŻE WOLNO? ALE ILE W TYM URODY...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jakieś dzwonki słychać...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Stary hydraulik bierze...

Stary hydraulik bierze praktykanta na robotę. U gościa wybiło szambo, hydraulik nurkuje w tym szambie...po 2 min. wypływa i mówi do praktykanta:
- Podaj klucz płaski 5!
Po czym znowu nurkuje na kolejne 2min. wypływa i mówi:
- Podaj klucz płaski 3!
Znowu nurkuje...w pewnym momencie zabulgotało całe szambo spłynęło z powrotem, hydraulik wyszedł z rowu cały uwalony w gównie i mówi do praktykanta:
- no a ty się ucz bo całe życie będziesz podawał klucze.

- nie za grubo wygladam...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jedyny w okolicy gabinet...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Tata, kto to jest ta...

- Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, synku, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...

Dyrektor do sekretarki...

Dyrektor do sekretarki z zapytaniem - wysłała pani faks do Malinowskiego?
- tak, panie dyrektorze...
-doskonale, wyśmienicie - mruczy zadowolony dyrektor i dodaje - to proszę wysłać jeszcze do Kowalskiego i Nowaka...
- to niemożliwe panie dyrektorze - szepcze zakłopotana sekretarka
- o! a to dlaczego? - pyta się zdziwiony dyrektor
- nie mam więcej faksów...

Pingwin wycina w lodzie...

Pingwin wycina w lodzie na jeziorze przerębel, żeby złowić coś na obiad.
- TUTAJ NIE A RYB!- rozlega się donośny głos.
Pingwin jest nieco zaskoczony, ale dalej łowi ryby, jakby nigdy nic.
- GŁUCHY JESTEŚ? NIE MA TUTAJ RYB, PSIA KREW!
- Kto do mnie przemawia? - pyta się pingwin, drżąc ze strachu. To ty, o Panie Boże?
- Nie - odpowiada głos - To ja, Dyrektor tego lodowiska.