Kolega pyta się Fąfary: - Co wy robicie na tych próbach chóru? - Pijemy wódkę i w pokera nawalamy. - A kiedy śpiewacie? - Jak wracamy do domu.
– Dzień dobry, dzwonię z banku. Czy Pana karta kredytowa została skradziona? – Nie. Czemu Pan pyta? – Nie była użyta w żadnym monopolowym od 3 dni.
Mąż wrócił późno do domu i zwraca się czule do żony: - Koteczku, pieseczku, żabciu, małpeczko! A żona na to: - ZOO jest dwie ulice dalej...
- Tato, kto to jest alkoholik? - Widzisz tamte cztery brzozy? Alkoholik widzi ich osiem. - Tato, ale tam są dwie brzozy…