Na łożu śmierci stary, zagorzały kibic Barcelony zwołał całą rodzinę, aby obwieścić ważną nowinę: - Od dziś jestem kibicem Realu! - Co? Całe życie byłeś przecież kibicem Barcelony! - Tak, ale wolę żeby umarł kibic Realu.
Szczyt wojskowej głupoty? Włożyć hełm na lewą stronę.