SEDNO PROBLEMU
Jedziemy na obiadek i spotykamy w windzie kobiecinę zabłąkaną. Jako że pracujemy na najwyższym, 4. piętrze to jak już ktoś jest w windzie na naszym piętrze to wychodzi...
Wchodzimy do windy, winda zjeżdża na parter. Panienka zgłupiała i zaczyna się rozwodzić, że ona wciskała III p a tu na IV pojechała i teraz winda na parter i ona nie rozumie jak to jest...
Na co drugi kumpel:
- Proszę Pani sedno problemu tej windy leży w tym, że na III p i na IV p jeździ tą samą trasą...