Wiejski proboszcz daje się ogolić lokalnemu golibrodzie. Ten przez swoją niezdarność i trzęsące się ręce zacina księdza kilkakrotnie. W końcu Sługa Boży nie wytrzymuje:
- Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje! Fryzjer przytakuje:
- Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata...
- Cześć. Czemu jesteś taki przybity ?
- Głupia sprawa. Wracałem sobie od kochanki i byłem już po połówce.
Zatrzymała mnie policja.
- No to niezła wtopa. Co ci zrobili ?
- Spytali czy czuję się wystarczająco dobrze żeby jednak poświęcić im nowe radiowozy.
Multimilioner chce kupić stary szkocki zamek.
Właśnie zwiedza go, oprowadzany przez starego majordomusa.
- Podobno pojawia się tutaj duch - mówi multimilioner.
- E, tam - mówi przewodnik - Bywam tu od trzystu lat i nigdy go nie spotkałem.