Sypialnia, ranek. Gościu się budzi, rozgląda, patrzy ze zmarszczonym czołem w wielkie lustro... Z kuchni dobiega głos:
- Zenek śniadanie!
Gość uderza się w czoło, na twarzy uśmiech zrozumienia.
- No właśnie... Zenek!
Sypialnia, ranek. Gościu...
      Dodane przez kangur18    
  
  - Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››
