Starszy,głuchawy pan z zadowoloną miną pyta lekarze:
- Jak pan powiedział, doktorze?.Mam wygląd arystokraty?.
- Nie.Powiedziałem,że ma pan raka prostaty.
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam problem, że kiedy śpię to chrapię. Co mam zrobić?
- Niech pan zaśnie przy otwartym oknie, to przejdzie.
Na następny dzień facet znowu przychodzi do lekarza, a lekarz mówi:
- I co? Chrapanie zniknęło?
- Chrapanie nie, ale zniknął TV, MP3, mikrofala i DVD.
Dentysta schyla się nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie... Nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie zadawali ból, prawda?
Przychodzi pedał do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, strasznie mnie tyłek kuje, nie mogę chodzić, siadać, ała, ała.
- Idź stąd geju, nie dam się znowu nabrać!
- Ale ja nie żartuję, on naprawdę mnie boli!
- Ok, ściągaj spodnie i się kładź, ale szybko bo nie mam czasu.
Pedał się kładzie i wypina. Lekarz patrzy, patrzy i mówi:
- No oczywiście, że kuje, bo ma pan różę w dupie.
Na co pedał:
- To dla pana...