psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

- Wczoraj pochowałem...

- Wczoraj pochowałem tesciową
- Gratuluje, gratuluje! A czemu jestes taki podrapany?
- Bo niechciala się zakopać.

Mężczyzna na plaży podchodzi...

Mężczyzna na plaży podchodzi do stanowiska ratowników.
-Panowie, nie macie przypadkiem zapałek?
-Proszę, może razem zapalimy.
Zapalają i przez chwilę delektują się aromatem.
-Jak leci, panowie? Jak nastroje?
-Tak sobie.
-Lato w tym roku okropnie gorące...
-Strasznie. Cały czas upały, koszmar!
-A płacą chociaż dobrze?
-Ledwo można związać koniec z końcem!
-Chłopaki, przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta boja, teściowa mi się topi...

- Babciu, dlaczego ty...

- Babciu, dlaczego ty śpisz z podwiniętymi nogami?
- Bo mi tak wygodnie a dlaczego się pytasz?
- Bo tata mówi, że jak je wyciągniesz to kupimy sobie auto.

Pewnego dnia zmarła teściowa....

Pewnego dnia zmarła teściowa.
Idzie córka, zięć i z nimi pies, reszta ludzi szla za nimi.
Był to ogromny pogrzeb.
Podjeżdża kierowca do przydrożnego sprzedawcy i pyta:
- Kto to zmarł? Jeszcze takiego ogromnego pogrzebu w życiu nie widziałem!
- Temu panu pies zagryzł teściową
Podchodzi kierowca do rodziny i mówi:
- Proszę przyjąć wyrazy współczucia, ale chciałbym pożyczyć od pana tego psa
- To proszę ustawić się na koniec kolejki.

Wraca podpity zięciunio...

Wraca podpity zięciunio do domu, otwiera drzwi, a tu teściowa akurat podłogę w przedpokoju miotłą zamiata .
Zięciunio stanął, zamyślił sie twórczo i pyta : "przepraszam - mamusia sprząta czy odlatuje?"

Przychodzi facet do sklepu...

Przychodzi facet do sklepu zoologicznego.
-Poproszę kaganiec dla suki.
-Dużej?
-No, teściowa ma spora gębę.

- Czym się różni nieszczęście...

- Czym się różni nieszczęście od tragedii?
- Nieszczęście jest wtedy kiedy teściowa wpadnie do studni, a tragedia wtedy kiedy ją wyciągną.

Zięć po wizycie teściowej...

Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta:
- Panie doktorze czy jest jakaś nadzieja?
- Niestety, to tylko zapalenie ucha środkowego.

W niedzielę przed obiadem...

W niedzielę przed obiadem zięć przegląda gazetę, czekając aż podadzą do stołu. W pewnym momencie woła teściową i mówi:
- Mamusia podejdzie i przeczyta. Ktoś tutaj dziękuje mamusi... Jest w ogłoszeniach.
Teściowa patrzy, a tam napisane: "Rodzice dziękują kobiecie, która wyssała jad z rany po ukąszeniu naszego syna przez żmiję w lesie, dnia...

Do domu klienta apteki...

Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoje, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.