Wskakuje blondynka z...

A jak blondynka zabija rybę?
- Topi ją.

Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi:
- Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.

Rozmawiają dwie blondynki:
- Gdzie się tak opaliłaś?
- Na twarzy.

Jadą dwie blondynki samochodem i widzą czerwone światło.
- Och, jakie piękne!
Widzą pomarańczowe.
- Och, jakie piękne!
Widzą zielone.
- Och, jakie piękne!
Zapala się znowu czerwone.
- To już widziałyśmy. Jedźmy dalej!

-Dlaczego blondynkę zabił prąd?
-Bo ciągnęła dwa druty na raz

Blondynki grają w koszykówkę.
- Ja na bramce! - krzyczy jedna.

Dlaczego blondynka liże szkiełko od zegarka?
- tic tac to tylko dwie kalorie!

Do drzwi domu blondynki pukają sąsiadki. Blondynka pyta:
- Kto tam?
- Sąsiadki!
Blondynka odpowiada:
- Nie, nie ma siatek!