psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Wyszedł Zenek na podwórze,...

Wyszedł Zenek na podwórze, zadumał się głęboko. Śnieg wesoło chrupał pod nogami, gdy wciąż zamyślony szedł na pobliski przystanek. Wsiadł do autobusu, wysiadł po chwili i wszedł do swojej ulubionej "banderozy". Przycupnął jak zwykle przy barze i zamówił browar. Ocknął się z zamyślenia, gdyż parę osób obserwowało go z zainteresowaniem i cicho coś tam komentowało.
- No co?! - zawołał zaczepnie - Nie można się piwka napić w ten grudniowy, miły wieczór?
- Taa, można, można - odezwał się ktoś. - Ale w klapkach i szlafroku? No i po cholerę ci ten kosz ze śmieciami?

Do księdza Karmelity...

Do księdza Karmelity przychodzi koleś opity.
-Proszę księdza całowałem
-Ależ chłopcze to rozpusta całowałeś dziewczę w usta.
-Proszę księdza trochę niżej
-Ależ chłopcze co za gust? Całowałeś dziewczę w biust
-Proszę księdza trochę niżej
-Ależ chłopcze to występek całowałeś dziewczę w pępek
-Proszę księdza jeszcze niżej
-Ależ chłopcze bądź przeklęty całowałeś dziewczę w pięty
-Proszę księdza trochę wyżej
-Biorąc wszystko w jedną grupę całowałeś dziewczę w d**e
-Niechaj będę potępiony całowałem z drugiej strony.

NO KONIA TO PEWNIE BYM ZROZUMIAŁ... ALE ŻEBY MOTOR?!

To co na początku wygląda na zwykły wyścig motocyklowy, zmienia się nagle w pościg za narowistym dzikim motocyklem.

Zostawiliśmy z żoną synka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Hiszpania. Dom publiczny....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

BAJKA O MAGDZIE GESLER

Audycja jest komentarzem publicystycznym i ma mocno krytyczny i bolesny stosunek do rzeczywistości. Jeśli ci to przeszkadza to zjedz mielone ścięgna, dzioby i pazury w pysznej paróweczce i przestań gwiazdorzyć. Materiał nagrany z TV, bo jedna z telewizji lubi usuwać materiały z nią związane.

Wklejamy tekst bajki, na wypadek gdyby ktoś chciał go wydrukować, owinąć się folią spożywczą i wysmarować masłem.

Bajka o Magdzie Gessler

Samochwała gotowała
I wciąż tak opowiadała:

Smaczna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,

Jem risotto z polędwiczek
Śpiewam piękniej niż słowiczek

Umiem krzyczeć na kucharzy
Umiem rosół dobrze warzyć

Umiem wszystko skrytykować
Ludziom kuchnię zdemolować

W garach mieszam doskonale
O podłogę rzucam talerz

Płaczą przeze mnie kelnerki...
Taki ja mam talent wielki!

Taka jestem samochwała,
Że się w końcu wyjeb...

Dość już mam tych stołówek
Zostałam twarzą parówek

Te parówki są randkowe
Sami wiecie, co z tym robię

Polak dostał wielbłąda,...

Polak dostał wielbłąda, ale nie umiał na nim jeździć. Podchodzi do Araba i pyta się jakie komendy ma wydawać. No więc Arab mówi:
- Cho - idzie wolno.
- Cho Cho - idzie szybko.
- Amen - zatrzymuje się.
No więc Polak wsiada na wielbłąda i mówi:
- Cho.
Ale po pewnym czasie wydało mu się to za wolno, więc mówi:
- Cho Cho.
Wielbłąd zaczyna biec. Polak zapomniał jak wielbłąda zatrzymać, więc zaczyna się modlić. Modli się, modli na koniec powiedział:
- Amen.
Wielbłąd zatrzymał się przed wielką przepaścią.
- O Cho Cho, ale byśmy wpadli!

Pewna studentka nie dając...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona do męża: ...

Żona do męża:
- Gdzie byłeś całą noc?!
- W pubie "U Edka".
- Byłam tam i nie było tam ciebie!!!
- A sprawdzałaś pod stołami?