psy
#it
fut
lek
hit
emu
syn

Z polowania wracają Rosjanie,...

Z polowania wracają Rosjanie, ciągnąc za sobą niedźwiedzia. Zauważa ich Amerykanin i wskazując na misia pyta:
- Grizli?
- Niet, strelali!

Lecą samolotem polak,...

Lecą samolotem polak, niemiec i francuz. Nagle zaczynają spadać wyrzucają wszystko co mają i spadają dalej. Pilot mówi:
- Niemiec skacz!
- Nie skoczę!
- Skacz za ojczyzne!
Niemiec krzyknął:
- Hai Hitla.
I skoczył.
Spadają dalej:
- Francuz skacz!
- Nie skoczę.
- Skacz za ojczyzne!
- Nie skoczę!
- Ale we Francji taka moda!
- Francuz wypił wódke, przeleciał brunetke i krzyczy:
- Vivia revolusion.
I skoczył.
Spadają dalej:
- Polak skacz!
- Nie!
- Skacz za ojczyzne!
- Nie!
- w Polsce taka moda!
- Nie skoczę!
- To rozkaz!!!
Polak przeleciał wszystko co żyło, wypił wszystko co sie dało i krzyknął:
- NIECH ŻYJE MOZAMBIK: i wyrzucił Murzyna.

Międzynarodowe zawody...

Międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak.
Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać. Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:
- Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5 minut.
Drugi Rosjanin:
- Job twoju mać, bladź, ch** wam w żopu... itp. itd..
Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka. Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:
- O żesz ty w mordę p*****lona mać, w dupę r***ana kozia dupo, p****ole cię i twoja matkę też... itp. itd.
Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi:
- Dobra, mogę zaczynać.
Komisja na to:
- Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?!
- To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak ch** i nie mogłem k***y zawiązać...

był sobie Polak,Rusek,Niemiec....

był sobie Polak,Rusek,Niemiec.diabeł dał każdemu z nich psa i worek kiełbachy,zamknął w pokoju bez klamek i zarządził że kto najlepiej wytresuje psa dostanie niewyobrażalny majątek.
po pół roku przychodzi diabeł do Niemca.Niemiec lekko wychudzony,pies dobrze odżywiony.
diabeł:pokaż czego go nauczyłeś.Niemiec wydaje komendy,pies ładnie służy.ale diabeł nie zadowolony idzie do Ruska.tego ledwie widać,za to pies spasiony tak że ledwie się rusza.diabeł:pokaż czego go nauczyłeś.Rusek wydaje komendy,pies służy.ale dla diabła mało.idzie do Polaka.Polak spasiony tak,że ledwo ruszać się może.za to pies zagłodzony,żebra wystają,smutnym wzrokiem gapi się na Polaka żrącego kiełbachę.diabeł:pokaż czego go nauczyłeś.
Polak:poproś!
pies:prooooszę

Polak, Rusek i Niemiec...

Polak, Rusek i Niemiec lecą samolotem. Nagle jeden z silników przestaje pracować. Rusek błyskawicznie chwyta spadochron i wyskakuje z samolotu.
- I co my teraz zrobimy? - pyta Niemiec. - Na pokładzie były tylko dwa spadochrony. Dla któregoś z nas zabraknie.
- Nie przejmuj się - mówi Polak. - Rusek wyskoczył z gaśnicą.

Spotyka Beduin na pustyni...

Spotyka Beduin na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały...- mówi Beduin - skąd jesteś ?
- Z Polski.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem ?
- No to polej !
Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz ?
- Wypiję!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz ?
- Wypiję !
Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już podchmielony:
- A czwartego ?
A na to papuga:
- I czwartego, i piątego, i wpi***** dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy...

Rozmowa dwóch Polaków...

Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym:
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Nie damy, zobaczysz.
- Damy radę. Biorę dwie...
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.

Diabeł złapał Polaka,...

Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?

Pyta się Francuz swego...

Pyta się Francuz swego kolegi.
- Z czego byś wolał zrezygnować - Z wina, czy z kobiet?
- Aaaa, to zależy od rocznika

Francuz, Niemiec i Polak...

Francuz, Niemiec i Polak - siedziało w barze. Nagle wszedł jeden czarny, wyraźnie szukając zwady i bójki. Usiadł, wypił piwo, podszedł do Francuza i trącając go powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Francuz spojrzał się na niego i odpowiedział:
- To wspaniale.
Wtedy podszedł do Niemca, klepnął go w ramię i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Niemiec spojrzał i odpowiedział:
- To miło z twojej strony.
Po wypiciu kolejnego piwa, podszedł do Polaka, klepnął go w plecy i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Polak zastanowił się chwilę i odparł:
- Nie winię cię. Ja też nie chciałbym się kochać z czarnymi.