Zachodzi facet do przyjaciela i się żali:
- Nie wiem co robić! Karaluchy się rozpleniły, nie mam na nich sposobu!
- Też miałem ten problem. Ale kupiłem kolorowe kredki.
- A po co? Pomogło?
- Jasne! Widzisz? Siedzą w kącie i rysują...
Zachodzi facet do przyjaciela...
Dodane przez matejko44
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››