Rozmawiają dwie koleżanki: - Mariola, coś taka zasępiona? - Wiesz co, Stefan chyba nie myśli o mnie poważnie. - Czemu tak mówisz? Przecież dokłada ci się nawet do czynszu. - Niby tak, ale wciąż nie ustawił sobie tego przelewu jako zlecenie stałe.
W sumie chodzi tylko o więcej wyobraźni... No dobra, trochę więcej niż więcej...
Parę godzin przed koncertem zespołu "Dżem". - Dzisiejszy koncert został odwołany. - Czemu? - Bo nie ma Dżemu