psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

ZAGUBIONE...

ZAGUBIONE

Wychodzi dziadek z gabinetu lekarskiego i idzie do łazienki na końcu korytarza. Wracając zatrzymuje się przy wcześniejszym rzędzie krzeseł i rozpychając ludzi mówi, że szuka kurtki i czapki. Ludzie mu mówią, że to nie tu, że on siedział tam dalej, ale ten uparcie szuka i zagląda pod krzesła. Kobieta z właściwego rzędu woła dziadka i pokazuje mu jego rzeczy. Ten podchodzi, ubiera się i mruczy pod nosem :
- Przenieśli...

Po ciężkim i męczącym...

Po ciężkim i męczącym dniu pracy wracałem do domu, kiedy zobaczyłem, że kobieta jadąca przede mną wyrzuciła coś przez boczną szybę. Dopiero kiedy wylądowało to na mojej przedniej szybie zorientowałem się, że tym czymś był... zużyty tampon. YAFUD

NO BO LUSTERKO JEST NAJWAŻNIEJ...

NO BO LUSTERKO JEST NAJWAŻNIEJSZE!

Kilka lat temu, świeżo po zrobieniu prawka, moja żona pierwszy raz prowadziła samochód w dłuższą trasę. Samochód z serii tych w których prędkości można nie poczuć. Siedząc na siedzeniu obok obserwuję, że na dłuższej prostej prędkość doszła do 130 i rośnie! Delikatnie, aby nie wywołać paniki, zwracam więc żonie uwagę:
- Kochanie czy ty zaglądasz czasem na te zegary za kierownicą jak jedziesz?
- Taaaaaak. No dzisiaj jeszcze nie patrzyłam. Ale zaglądam.

Dopadła mnie okrutna...

Dopadła mnie okrutna grypa żołądkowa. Cały dzień spędziłam na toalecie. Kiedy w końcu wydawało mi się, że powoli wracam do normy, położyłam się w łóżku i w ramach zabezpieczenia przyniosłam sobie wiaderko na wszelki wypadek. Gdy dopadły mnie wymioty szybko sięgnęłam po wiaderko i zwymiotowałam do niego. Niestety zbyt późno się zorientowałam, że w międzyczasie kot urządził w nim sobie prowizoryczne legowisko. Wyskoczył cały w wymiocinach i rozniósł to po całym mieszkaniu. YAFUD

Jestem na spacerze z...

Jestem na spacerze z moją dziewczyną, trochę na mnie obrażona, a że dowcipniś jestem to chciałem jej trochę dopiec. I mówię do niej:
- Kochanie, co tak sapiesz? Kondycji nie ma?
Ona:
- Z takim facetem jak ty w łóżku sobie nie posapię, to odreagowuję na spacerze!
Na parę dni odpuszczam sobie dogryzanie jej. YAFUD

WSPOMNIENIA...

WSPOMNIENIA

Dziś, kiedy wracaliśmy z zajęć kameralną grupką pięciu chłopa, na naszej drodze stanęły Wredne Drzwi, które mają to do siebie, że się je dość nieprzyjemnie otwiera. Generalnie trzeba się trochę nakombinować, jak się nie jest z nimi obytym. No i jeden z kolegów się do nich zabrał i, po momencie, zestresowanym głosem rzekł:
- Nie wiem, co mam robić: pchać, ciągnąć?
No i mój mózg zareagował dość szybko i wysłał komunikat, który poszedł bezpośrednio na język, bez udziału wewnętrznego cenzora:
- A Ty co? Wspomnienia z pierwszego razu?.

Kiedy byłem mały, bardzo...

Kiedy byłem mały, bardzo lubiłem kiedy babcia dawała mi drobne na lody. Miała reumatyzm i ilekroć szukała pieniędzy w portmonetce, zawsze kilka monet jej wypadło. Wtedy ja, po chwili, łaziłem na czworaka, bawiąc się w zdziwionego żółwia... Zawsze to było na jedno piwo więcej.

Podczas rozmowy o pracę,...

Podczas rozmowy o pracę, która szła naprawdę nieźle, zadzwoniła moja mama. Telefon miałem wyciszony, ale tak czy inaczej odrzuciłem natychmiast rozmowę. Facet, który przeprowadzał ze mną rozmowę stwierdził, że to bardzo niestosowne i powinienem był wyłączyć telefon całkowicie po czym obrażony zakończył rozmowę. Moja mama dzwoniła tylko po to żeby życzyć mi powodzenia. YAFUD

ODPOWIEDŹ PRAWIE WOJSKOWA...

ODPOWIEDŹ PRAWIE WOJSKOWA

Zlecając mojej przytulance posmarowanie pleców balsamem rzucam buńczucznie:
- W końcu od czego ja cię mam?
- Masz mnie od pasa w dół.

JAKI JEST NUMER TEJ PIZZERII?...

JAKI JEST NUMER TEJ PIZZERII?

Kolega, przed momentem, zamówił pizzę do firmy, jako że nam w brzuchach burczy... Ale ja już nie wiem sama, czy to pizza będzie...
Ale od początku... Oto jak wyglądała rozmowa telefoniczna [k]olegi z [p]izzerwoman:
[p] - Dzień dobry, nazywam się taka to a taka, w czym mogę pomóc?
[k] - Dzień dobry... hmmmm... Poproszę dwie pozycje... Na ulicę Czecha... Od tyłu...
[p] - Godzinkę?
[k] - Może być.