Małżeństwo budzi się po upojnej nocy.
Żona: kochanie skocz po bułki na śniadanie.
Mąż: ile kupić?
Żona: kup tyle, ile razy kochaliśmy się dzisiejszej nocy 
Gość biegnie do sklepu.
-proszę pięć bułek...
...albo nie, niech mi pani da trzy bułki, loda i kakao.