Mąż nie mógł zadowolić swoją żonę w łóżku. Wybrał się do seksuologa i mówi:
- Proszę pana nie mogę zadowolić swojej żony, kiedy się kochamy to nawet nie krzyczy...
- Niech pan zadzwoni do agencji i zamówi striptizera z dużym interesem. Kiedy państwo będziecie się kochać, on w tym czasie ma tańczyć. Wtedy pańska żona powinna krzyczeć.
Koleś wyszedł z gabinetu i dzwoni do agencji. Zamówił striptizera z największym interesem i zaczął kochać się z żoną, podczas tego koleś z agencji tańczył. Niestety żona nie krzyczała. W końcu mąż mówi do striptizera:
- Wiesz, może zamieńmy się rolami...
Tak zrobili i po minucie żona zaczęła krzyczeć. Uradowany mąż mówi do kolesia z agencji:
- Widzisz, tak się k***a tańczy...
Blondynka telefonuje do TP SA i mówi:
- Nie mogę połączyć się z Internetem.
- Czy poprawnie wpisała pani hasło?
- Tak, widziałam jak robił to mój mąż.
- A jakie jest to hasło?
- Pięć gwiazdek.
Siedzi blondynka w parku na ławce, na której wisi karteczka z napisem: świeżo malowane. Podbiega malarz i krzyczy:
- Nie widzi pani, że świeżo malowane?!
- Nie wierzę w napisy. Ostatnio było napisane: ch** ci w dupę, siedziałam cztery godziny i nic!
Lecą dwie blondynki do Los Angeles. Wlatują właśnie w przestrzeń powietrzną stanu, kiedy nagła turbulencja gwałtownie rzuca samolotem.
- Ojeju, jakie wyboje!
- Ty jednak jesteś głupia torba, jakie wyboje? Po prostu jesteśmy już w Kaliforni, tutaj to normalne...
- Co?
- Trzęsienia ziemi...