psy
hit
#it
fut
lek
emu
syn

BO TO JEST MOJE MIEJSCE! I TYLKO MOJE...

Sprawdza czy jeszcze działa ziemskoe przyciąganie... Tyle się mówi o przebiegunowaniu naszej planety... Bo to wiadomo czego się po tym spodziewać???

Spotykają sie dwie pchły...

Spotykają sie dwie pchły po wakacjach. Jedna pyta drugiej:
- Gdzie spędziłaś Twój urlop?
- A wiesz, byłam na krecie...

KOTY TO DRANIE!

Koty już tak mają, te mniejsze domowe jak i te większe tygrysy. Odwróci się człowiek do nich plecami i nieszczęście gotowe.

Przychodzi zając do sklepu...

Przychodzi zając do sklepu z artykułami żelaznymi.
- Dzień dobry, czy są rogaliki?
- Nie ma, tu jest sklep żelazny.
Na drugi dzień zając jest znów w sklepie.
- Czy są rogaliki?
- Mówiłem już, tu jest sklep żelazny.
Na trzeci dzień.
- Czy wreszcie przywieźli te rogaliki?
- Słuchaj zając, jeżeli jeszcze raz przyjdziesz tu i spytasz o rogaliki, to ci uszy do lady gwoździami poprzybijam!
Na czwarty dzień przychodzi zając i pyta się:
- Dzień dobry, czy są gwoździe?
- Nie ma.
- A rogaliki?

Spotykają się dwa dzięcioły,...

Spotykają się dwa dzięcioły, jeden z Puszczy Solskiej, a drugi z Białowieskiej. Ten pierwszy mówi: - U nas to są takie drzewa, że jeszcze nie było dzięcioła, który zrobiłby w nich dziurę. Na to ten drugi: - E tam, ja bym zrobił. I polecieli do Puszczy Solskiej, żeby się przekonać. Faktycznie, okazało się, że ten z Białowieskiej nie miał problemu ze zrobieniem otworu w drzewie. Po skończonej robocie mówi: - A polećmy do nas, tam są dopiero wytrzymałe sztuki! Ja nie mogę im dać rady! Polecieli, a tam okazało się, że dzięcioł z Puszczy Solskiej bez wysiłku poradził sobie z wydziobaniem dziupli. Morał: Zawsze gdy jesteś z daleka od domu, twój narząd jest dużo twardszy.

Przychodzi królik do apteki....

Przychodzi królik do apteki.
- 200 prezerwatyw proszę!
Pani magister wydaje towar i mówi:
- Przepraszam, ale mamy tylko 199 sztuk...
Królik się zmarszczył. Spojrzał na panią magister z wyrzutem i mówi:
- No dobra... biorę... ale oświadczam, że mi pani z lekka spier... wieczór!

Miś - spokojny, grzeczny...

Miś - spokojny, grzeczny niedźwiadek.
Zając - rozrabiaka, podły, irytujący.
Wybiera się misio na imprezę, gdy dowiedział się o tym zając od razu zaczął misia prosic aby zabrał go ze sobą. Po długiej namowie misio się zgadza. budzi się królik następnego dnia w rowie, poobijany cały, nic nie pamięta. biegnie do misia i prosi o wyjaśnienia.
Miś: Zając!! to, że wylałeś na mnie piwo... wybaczyłem Ci.
To, że wyzwałeś moją żonę od najgorszych... wybaczyłem Ci.
To, że mnie obrażałeś również Ci wybaczyłem...
Ale to, że nasrałeś do mojego łóżka nawtykałeś w to zapałek i z uśmiechem na twarzy powiedziałeś JEŻYK ŚPI Z NAMI... tego już Ci nie wybaczyłem...

NO I DOSTAŁ W CZAPĘ...

Te emocje, te sekundy trwające wieczność, te miny pełne powagi. Ten film to prawdziwe arcydzieło.

Kierownik sali podaje...

Kierownik sali podaje gościowi menu i mówi:
- Specjalnością naszej restauracji są ślimaki!
- Wiem, wiem. Wczoraj obsługiwał mnie jeden z nich.