Ludożercy segregują złapanych białych. - Zdrowy? - Zdrowy. - To na mięso. - Następny. - Zdrowy? - Chory. - Na co? - Na cukrzyce. - To na kompot.
Parę godzin przed koncertem zespołu "Dżem". - Dzisiejszy koncert został odwołany. - Czemu? - Bo nie ma Dżemu
- Halo, czy to sejm? - Nie, burdel. - Nieważne. Czy przypadkiem mój mąż, poseł Iksiński, nie bawi aby u państwa?
"Działo się to gdzieś daleko W pewnym królestwie upadłym Za siódmą górą i rzeką Żył wilk tam - szkaradny, nieładny"
I co było dalej? Posłuchajcie.
W metro na końcowej stacji konduktor znajduje w jednym z wagonów śpiącego pasażera, na podłodze obok niego leży upuszczona książka. Konduktor podniósł książkę - Lew Landau, "Teoria pola"... - E, panie agronom, pobudka, stacja końcowa!