A pies? Trochę ma go gdzieś...
Żona czyta książkę ,,psychologia zwierzat''. W pewnej chwili zwraca sie do męża:
- Tu jest napisane, że koty są okrutne, perfidne i zdradliwe. Czy to prawda? - Tak, kiciu.
Wydawać by się mogło, że taki pies, to groźny musi być. No ale widać, trafiła kosa na kamień.
Położył telefon na ziemi i wtedy zadzwonił. To spowodowało, że mrówki zaczęły robić coś dziwnego…
Idzie sadysta przez łąkę, zobaczył żabę i nadepnął ją aż jej oczy na wierzch wyszły. - No co, zdziwiona?
Jedzą sobie świnie jedzonko w chlewie. Nagle jedna zaczęła rzygać. A inne na to: - Nie dolewaj, bo nie zjemy!