HALLELUJAH.. HALLELUJAH....

Nigdy nie sądziłem, że na siłowni można zobaczyć taki pokaz. Ba! Nigdy nie sądziłem, że na bieżni można robić coś takiego! Naprawdę niesamowite. Mam nadzieje że będzie to inspirujące dla tych którym zwykłe bieganie już dawno się znudziło.

Grant Thomson na swoim wideo blogu "The King of Random" zamieszcza różne eksperymenty. W jednym z nich używając baterii AA (popularny paluszek) oraz papierka po gumie robi coś naprawdę użytecznego. Zwłaszcza jeśli akurat jesteśmy poza domem i nie mamy zapałek czy zapalniczki a chcemy rozpalić ogień. Sami zobaczcie.

Amisze zwykle kojarzą się z zacofaniem, w końcu nie używają wielu rzeczy bez których my nie przetrwali byśmy nawet jednego dnia. Jednak gdy obejrzy się ten film można się zastanowić, że może czasem nie jest potrzebne aż tyle technologi? Nagranie zostało zrobione technologią poklatkową z ponad 1600 zdjęć zrobionych w ciągu 10 godzin.